Minister sprawiedliwości na czwartkowej konferencji zwrócił uwagę, że wybory są konieczne. Jak zaznaczył, zostały "zakreślone przez polską konstytucję, której autorem był niejaki pan prezydent Aleksander Kwaśniewski" i niektórzy z tych, którzy krytykują dziś rząd za realizację jej zapisów. Jak przypomniał, ze strony jednego z liderów Zjednoczonej Prawicy, szefa Porozumienia Jarosława Gowina padła propozycja zmiany Konstytucji poprzez wydłużenie kadencji prezydenta i zorganizowanie wyborów za dwa lata. Dodał, że opozycja jednak konsekwentnie odrzuciła tę propozycję. "Nie pozostało nam nic innego, jak szukać rozwiązań, które pozwolą zapewnić ciągłość funkcjonowania państwa i zapobiec chaosowi, jaki nieuchronnie nastąpiłby, jeśli nie byłoby prezydenta" - powiedział. Zbigniew Ziobro: Politycy dążą do wywołania chaosu "Bez prezydenta państwo nie może działać. Prezydent jest kapitanem na statku. Zwłaszcza kiedy statek jest na wzburzonych falach morza, kiedy jest duże zagrożenie dla zdrowia i polskiej gospodarki, nie możemy sobie pozwolić na funkcjonowanie bez prezydenta czy bez prezydenta, który ma jasną legitymację demokratyczną" - podkreślił Ziobro. Według ministra rząd, proponując drogę korespondencyjną, wyszedł opozycji naprzeciw. Jak zaznaczył, taka ścieżka wyborcza jest realizowana w różnych krajach europejskich. "Ta propozycja też została odrzucona" - dodał. Jego zdaniem politycy dążą do wywołania chaosu, do tego, żeby "statek był bez kapitana". "Nie możemy do tego dopuścić, dlatego zaproponowaliśmy takie rozwiązania, które są w tej nadzwyczajnej sytuacji możliwe, i naszym zdaniem są to dobre rozwiązania, które gwarantują równe szanse wszystkim kandydatom przeprowadzenia wyborów prezydenckich" - podkreślił. Kiedy wybory? Dopytywany, czy terminem wyborów będzie 10 maja, odparł: "To czas pokaże". Ustawą dotyczącą głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich zajmuje się parlament. We wtorek zajęły się nią trzy senackie komisje: ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz komisja samorządu terytorialnego i administracji państwowej. Wysłuchały opinii ekspertów i przedstawicieli różnych instytucji, m.in. Państwowej Komisji Wyborczej. Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak ocenił, że na podstawie tej ustawy 10 maja nie uda się przeprowadzić wyborów. Komisje mają zająć stanowiska 4 maja. Posiedzenie plenarne Izby zaplanowane jest na 5-6 maja.