Jak mówił Ziobro, chodzi o sprawę recydywisty karanego już wcześniej za przestępstwa na tle seksualnym, który przebywając na przerwie w odbywaniu kary, dopuścił się brutalnego zgwałcenia młodej kobiety w Zabrzu. Poinformował, że z ustaleń powołanego do zbadania nieprawidłowości w tej sprawie zespołu wynika, że doszło do "poważnych nieprawidłowości" w działaniu dyrekcji zakładu karnego w Kluczborku, jak i sądu penitencjarnego, który też podejmował w tej sprawie decyzję. "W związku z tym postanowiłem zwrócić się do władz nadzorujących dyrektora zakładu karnego w Kluczborku o wyciągnięcie konsekwencji personalnych. I zostałem poinformowany, że takowe zostały podjęte; oznaczają one dymisje, tak dyrektora, jak i zastępcy wicedyrektora zakładu karnego w Kluczborku" - powiedział Ziobro. "Myślę, że jest to bardzo jednoznaczny sygnał, że obecne kierownictwo MS nie będzie tolerowało sytuacji, w której bezrefleksyjne, rutynowe, można powiedzieć też i beztroskie działania wobec groźnych kryminalistów ze strony dyrekcji zakładów karnych będą powodować zagrożenie dla zdrowia i życia niewinnych ludzi" - oświadczył.