Sam polityk, a do niedawna bankowiec sugeruje, że treść listów mogła zostać sfałszowana. Maile dotyczą też strategii "Nowoczesnej" w kampanii wyborczej. Ryszard Petru miał napisać o wykorzystaniu problemu uchodźców. Polityk wspomina też o kwestii emerytur. Nowoczesna wydała specjalne oświadczenie, w którym napisała, że dostęp do skrzynki mailowej jednego ze współpracowników Komitetu Wyborczego uzyskano bezprawnie. "Zawarte tam informacje objęte są tajemnicą korespondencji, a ich prawdziwość nie została zweryfikowana" - napisano w oświadczeniu. Jego autorzy apelują, by nie rozpowszechniać tej korespondencji "z uwagi na fakt, iż została ona ujawniona i uzyskana w wyniku przestępstwa". Według nich, dalsze rozpowszechnianie korespondencji i udostępnianie jej również będzie przestępstwem. "Wobec wszystkich, którzy naruszą powyższe, będziemy podejmować zdecydowane działania prawne" - napisano. Przypomnijmy, że to nie pierwsza zagrywka Stonogi. Biznesmen wywołał już poważny kryzys polityczny, publikując akta śledztwa w sprawie afery podsłuchowej. Doprowadziło to do rekonstrukcji rządu.