Przypomnijmy, że po odejściu Girzyńskiego i dwojga innych posłów klub PiS formalnie stracił większość w Sejmie. Był gościem u Gowina Były poseł Prawa i Sprawiedliwości został zapytany w radiu Tok FM o jego udział w kongresie Porozumienia oraz o ewentualny start w wyborach z list ugrupowania Jarosława Gowina. - My nie zakładamy już startu z list tzw. Zjednoczonej Prawicy - podkreślił Girzyński. - Na kongresie byłem jako reprezentant naszego środowiska politycznego, jako gość, ponieważ jeżeli jesteśmy zapraszani, a chcemy współpracować w parlamencie ze wszystkimi siłami parlamentarnymi, to staramy się uczestniczyć i rozmawiać - oświadczył. Poinformował też, że ma zamiar startować w przyszłych wyborach, oczywiście - jak mówił - "z listy, którą będzie współtworzyło moje środowisko polityczne". - Te wybory będą za jakiś czas. Nawet gdyby były przyspieszone, to będzie pewna perspektywa czasowa. Jak ta lista będzie się wówczas nazywała, zobaczymy - powiedział. - Będziemy ciężko pracowali przez najbliższe tygodnie, miesiące a pewnie i lata, aby nasz start w wyborach był samodzielny. To jest nasz cel, a jeżeli on się nie powiedzie, wówczas będziemy szukali innych sprzymierzeńców na scenie politycznej, ale nie sądzę, aby oni byli w obozie Zjednoczonej Prawicy - podkreślił. Wotum nieufności dla Czarnka? Podczas rozmowy Girzyński został zapytany również o poparcie wotum nieufności dla ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, które zapowiada opozycja. - Przyjrzymy się uzasadnieniu tego wotum, ale będziemy bardzo poważnie rozważać jego poparcie - zapowiedział. - Nasze zastrzeżenia, od początku zresztą sygnalizowaliśmy to w różnego rodzaju rozmowach wewnętrznych, budzi sposób komunikowania się pana ministra ze środowiskiem oświatowym, które w naszej opinii jest niewłaściwe - mówił. Co z wyborem RPO? Z kolei na pytanie, czy koło poselskie Wybór Polska poprze koncepcję ponownej kandydatury dr hab. Marcina Wiącka na rzecznika praw obywatelskich, Girzyński odpowiedział, że jest na to "duża szansa". - Jeszcze nie rozmawialiśmy w całym naszym kołem parlamentarnym, ale z tych rozmów, które prowadziliśmy między sobą, jest duża szansa, żeby nasze koło parlamentarne poparło zarówno podpisami, jak i w głosowaniu pana profesora Marcina Wiącka - przekazał. - Namawiam do tego koleżankę i kolegę, chociażby z tego względu, że ja już za pierwszym razem takiego poparcia pisemnego udzieliłem - dodał. Koło poselskie Wybór Polska tworzy troje byłych posłów PiS: oprócz Girzyńskiego są to: Arkadiusz Czartoryski i Małgorzata Janowska.