Napis odkryto dzisiaj przed południem. Policja z warszawskiej Woli wszczęła śledztwo w sprawie zbezczeszczenia grobu i rozpoczęła przesłuchania osób wzywanych w charakterze świadków - informuje serwis TVP Info. Rodzina, przyjaciele i osoby uratowane przez Irenę Sendlerową są oburzone. - Domyślam się, że to zrobił jakiś młody głupek - tak pojawienie się antysemickiego napisu na grobie skomentował niegdyś uratowany przez panią Irenę prof. Michał Głowiński. - Idiotyczne napisy są aktem nagannym. Takie napisy na cmentarzu są aktem obrzydliwym -dodał Aktem wandalizmu wstrząśnięta jest także córka Ireny Sendlerowej Janina Zgrzembska. - Liczę na sumienie ludzi, w kraju tzw. katolickim, gdzie się mówi: nie kradnij, nie zabijaj, to może i nie niszcz grobów również - komentuje całą sprawę. Napis został już usunięty z grobu - informuje TVP Info.