Mąż i pełnomocnik Marty Kaczyńskiej pytany w TVN24, czy rozważa złożenie takiego zawiadomienia, odpowiedział: "Wnikliwie zapoznaję się z materiałem dowodowym. Wnikliwie rozważam tę kwestię. Nie mogę tego wykluczyć". - Chciałbym, żeby w stosunku do jednego z 96 obywateli znajdujących się na pokładzie TU-154, a konkretnie prezydenta RP był zastosowany przepis 134 kodeksu karnego, gdzie zostałyby zbadane wszystkie ewentualne, rzeczywiste przyczyny katastrofy i wykluczenie bądź potwierdzeniu zamachu - powiedział. Art 134 kk mówi o tym, że ten kto to dopuszcza się zamachu na życie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. - W mojej ocenie postępowanie, które jest prowadzone obecnie przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie, nie jest wystarczające. Rodzi się pytanie, czy nie należałoby złożyć w tej sprawie stosownego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta - dodał Dubieniecki. Podkreślił, że chce, aby były zbadane przesłanki, czy mogło dojść do zamachu na prezydenta, czy nie.