Poza prezydentem i premierem w spotkaniu uczestniczą m.in.: szef KPRM Michał Dworczyk, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber, pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edward Siarka, minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka oraz minister rolnictwa Grzegorz Puda. Ze strony prezydenta w spotkaniu uczestniczą szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych, szef gabinetu prezydenta Piotr Szrot, minister w KPRP Małgorzata Paprocka, doradca prezydenta Paweł Sałek. Obecni są też przedstawiciele leśników. Prezydent Duda zawetował nowelizację ustawy o działach administracji rządowej, która przewiduje m.in. wyodrębnienie nowych działów administracji rządowej: geologia, leśnictwo i łowiectwo oraz centrum administracyjnego rządu. Rzecznik rządu Piotr Müller mówił wówczas, że prezydent poinformował wcześniej premiera, że zamierza zawetować nowelę. - Szanujemy tę decyzję, wkrótce spotkanie z prezydentem, mamy nadzieję, że nowy projekt ustawy spełni oczekiwania głowy państwa - powiedział Müller. Nowelizacja ustawy o działach administracji rządowej jest konsekwencją ubiegłorocznej reorganizacji Rady Ministrów i zmniejszenia liczby resortów. Według zapowiedzi polityków PiS ma usprawnić funkcjonowanie rządu. W wyniku rekonstrukcji rządu przeprowadzonej na początku października 2020 r. liczba ministerstw zmniejszyła się z 20 do 14. Część resortów została zlikwidowana, a ich kompetencje przekazano innym - wcześniej istniejącym lub nowo powołanym - ministerstwom. Co zawierała zawetowana nowelizacja? Zawetowana przez prezydenta nowelizacja przewiduje m.in. wyodrębnienie nowych działów administracji rządowej: geologia, leśnictwo i łowiectwo oraz centrum administracyjnego rządu. Zakłada też utworzenie Narodowego Centrum Sportu, które przejmie część obowiązków dotychczasowego Ministerstwa Sportu. Nowela zakłada też przeniesienie podsekretarzy stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i ministerstwach do korpusu Służby Cywilnej. Podczas prac w Senacie zwracano uwagę, że nowela wprowadza "tylnymi drzwiami" możliwość wyższego wynagradzania podsekretarzy stanu, a zatem także parlamentarzystów, których wynagrodzenia związane są z wysokością pensji podsekretarzy stanu. Sejm 17 grudnia ub.r. odrzucił uchwałę Senatu o odrzucenie noweli ustawy o działach. Powód zawetowania: Brak vacatio legis Jednym z powodów zawetowanie noweli przez prezydenta był - jak informowała kancelaria - brak vacatio legis. Nowelizacja miała wejść w życie 1 stycznia, jej projekt trafił do Sejmu 17 listopada, a Senat ma 30 dni na wyrażenie stanowiska, zaś prezydent 21 dni na decyzję; terminy te oznaczają - jak wskazano na stronie internetowej prezydenckiej kancelarii - że prezydent nie mógł tu skorzystać z przysługującego mu konstytucyjnie terminu na podjęcie decyzji w sprawie ustawy. "Określenie dnia wejścia ustawy zmieniającej w życie z pominięciem zagwarantowanego Prezydentowi w art. 122 ust. 2 Konstytucji terminu podjęcia decyzji co do podpisania ustawy stanowi wystarczającą przesłankę stwierdzenia, że w badanej sprawie naruszono nakaz zachowania odpowiedniej vacatio legis" - podkreślono. Jak zaznaczono, przebieg procesu legislacyjnego sprawił, że prezydent "nie mógł skorzystać z przysługującego na mocy Konstytucji terminu na podjęcie decyzji w sprawie ustawy, a jednocześnie projektodawca nie wskazał szczególnych powodów uzasadniających skrócenie vacatio legis". Również według prezydenckiej kancelarii - "biorąc pod uwagę troskę o ochronę przyrody i lasy w Polsce, wątpliwości budzi zasadność wyodrębnienia z działu administracji rządowej środowisko - nowego działu leśnictwo i łowiectwo". Problematyczne podniesienie uposażeń Kolejną budzącą wątpliwości zmianą - podała KPRP - jest dokonywana w nowelizacji zmiana w ustawie o służbie cywilnej, która "przewiduje włączenie do korpusu służby cywilnej osób zajmujących stanowiska podsekretarza stanu w administracji rządowej", a "jednym ze skutków proponowanej zmiany jest podniesienie uposażeń części podsekretarzy stanu". Jak podkreślono, "podniesienie uposażeń części podsekretarzy stanu stanowić będzie wyraźne odstępstwo od wcześniejszych, podjętych właśnie w czasie walki z COVID-19, decyzji ustawodawcy dotyczących wynagrodzeń urzędników państwowych". Zgodnie z konstytucją jeśli prezydent zawetuje ustawę, trafia ona ponownie do Sejmu. Sejm może odrzucić prezydenckie weto ponownie uchwalając ustawę większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby. W takiej sytuacji prezydent w ciągu siedmiu dni podpisuje ustawę i zarządza jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw.