- 51-latek został postrzelony w niedzielę przed północą, gdy przechodził przez jezdnię na skrzyżowaniu ulic, w pobliżu centrum miasta. Oddano do niego cztery strzały - powiedziała Monika Rataj z zespołu prasowego miejscowej policji. Zatrzymanemu postawiono zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do trzech lat więzienia. - Podejrzany wyraził skruchę, nie potrafił podać motywu swojego czynu. Zaproponował dobrowolne poddanie się karze. O jego losie zdecyduje prokurator - poinformowała Rataj. Do tej pory policji nie udało się ustalić sprawcy zdarzenia, sprzed miesiąca; wtedy także strzelano z wiatrówki do przypadkowych przechodniów, ale w innym punkcie miasta - powiedziała policjantka.