Jak powiedziała rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek, "w siedzibie prokuratury nadal wykonywane są czynności z udziałem zatrzymanych osób". Dodała, że dodatkowe informacje o sprawie, śledczy przekażą najprawdopodobniej dopiero w sobotę, podczas zaplanowanej na godz. 11. konferencji prasowej. Zatrzymanie Romana Giertycha Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali w czwartek na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu grupę 12 osób zamieszanych w sprawę wyprowadzenia pieniędzy ze spółki. Wśród zatrzymanych są biznesmen Ryszard K. i adwokat Roman Giertych. Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn podał w czwartek, że materiał dowodowy zgromadzony przez CBA wskazuje na udział zatrzymanych w procederze wyprowadzania środków ze spółki giełdowej, przywłaszczania tych środków, a także prania pieniędzy - chodzi o 92 mln zł. Jak tłumaczyła prok. Marszałek, po doprowadzeniu do siedziby poznańskiej prokuratury "podejrzani usłyszą zarzuty przywłaszczenia środków spółki i wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Zarzucanych czynów mieli dopuścić się w latach 2010-2014". Dodała, że po przesłuchaniu i przedstawieniu zarzutów podejrzanym zostaną też podjęte decyzje ws. ewentualnego zastosowania wobec nich środków zapobiegawczych. W czynnościach w poznańskiej prokuraturze nie bierze udziału Roman Giertych, który w czwartek późnym popołudniem trafił do szpitala. Adwokat stracił przytomność podczas przeszukania jego willi w podwarszawskim Józefowie przez agentów CBA. Prok. Marszałek pytana, na ile realne jest, by w siedzibie poznańskiej prokuratury odbyło się przesłuchanie Giertycha powiedziała, że "zatrzymany nadal przebywa w szpitalu; obecnie cały czas trwają ustalenia odnośnie tego, czy będzie on zdolny do czynności z udziałem prokuratora" - powiedziała. Prokuratura na przedstawienie Giertychowi zarzutów ma 48 godzin.