Anna Chrapusta, znana w Krakowie chirurg, została zatrzymana 9 grudnia. Noc spędziła w policyjnej izbie zatrzymań, następnego dnia prokuratura postawiła jej zarzuty. Prokuratura zarzuciła lekarce, że wprowadzała w błąd rodziców małych pacjentów i wyłudzała od nich pieniądze poprzez nieinformowanie ich o możliwości refundacji zabiegu z NFZ. Łącznie chodzi o kwotę ok. 12 tys. zł. Ponadto - że podawała nieprawdziwe informacje o ukończeniu specjalizacji z chirurgii plastycznej, podczas gdy dopiero zdobywała specjalizację w tej dziedzinie. Zarzuty dotyczą roku 2005, 2006 oraz 2008, kilkakrotnie były uzupełniane przez prokuraturę. W okresie objętym zarzutami lekarka pracowała jednocześnie w publicznym szpitalu i w prywatnej placówce, do której kierowała niektórych pacjentów na zabiegi. Tam - zdaniem prokuratury - miała wykonywać rzekomo nierefundowane zabiegi, o których refundację występowała potem prywatna placówka. Lekarka nie przyznała się do zarzutów. Zażalenie na zatrzymanie, zastosowanie zabezpieczenia majątkowego i środków zabezpieczających w postaci zakazu opuszczania kraju i 40 tys. zł poręczenia majątkowego złożyli do sądu jej obrońcy. Według sądu zatrzymanie lekarki i wszystkie podejmowane wobec niej czynności były prawidłowe, legalne i zasadne. Powołując się na zebrane w śledztwie dowody, w tym materiały tajne, sąd stwierdził, że istniało uzasadnione prawdopodobieństwo popełnienia przez nią przestępstwa i uzasadniona obawa zacierania śladów. Sąd uchylił jednak zastosowany przez prokuraturę zakaz opuszczania przez lekarkę kraju z zabraniem jej paszportu, oraz zwolnił z zabezpieczenia majątkowego samochód osobowy. Uznał, że zabezpieczenie w wysokości 11 tys. zł i poręczenie majątkowe w wys. 40 tys. zł jest wystarczające. Obecna w sądzie dr Anna Chrapusta nie chciała wypowiadać się na temat zarzutów. Prosiła jedynie, by podawać jej pełne nazwisko, ponieważ "nie jest przestępcą". Prokuratura odmówiła podania informacji na temat tego, czego dotyczą tajne materiały, o których mówił sąd jako potwierdzających prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa, i których nie zna ani obrona, ani podejrzana. Pytana przez dziennikarzy, czy chodzi o podsłuchy, prowadząca postępowanie prokurator zasłoniła się dobrem śledztwa. W grudniu w obronie Chrapusty stanęło środowisko lekarskie. Okręgowa Rada Lekarska wyraziła oburzenie "sposobem postępowania przez organy ścigania, a zwłaszcza trybem zatrzymania przez policję pani dr Anny Chrapusty". Jak podkreślił sąd, normy prawne powinny być jednakowo stosowane wobec wszystkich, niezależnie od pozycji społecznej. Anna Chrapusta jest znanym w Krakowie specjalistą od mikrochirurgii. Media wielokrotnie opisywały przeprowadzane przez nią operacje, m.in. przy zastosowaniu sztucznej skóry, tzw. integry do leczenia oparzeń, przyszycie urwanych lub odciętych dłoni, palców, penisa. Dziennikarze podkreślali poświęcenie lekarki i to, że nie odmawiała pomocy, poświęcając niekiedy noce po dyżurze na skomplikowane operacje lub jadąc z własnym sprzętem do innych szpitali, by pomóc choremu.