ZASP przypomniał o 24-godzinnej akcji protestacyjnej pracowników Programu II Polskiego Radia. "Zmuszeni oni zostali do podjęcia jednodniowej akcji protestacyjnej na znak sprzeciwu wobec coraz bardziej zmniejszających się nakładów finansowych na produkcję audycji o charakterze misyjnym, którymi prawie w całości wypełniony jest Program II" - napisano w piśmie, podpisanym przez przewodniczącego sekcji radia, TVP i filmu Sławomira Pietrzykowskiego. "Program, który promuje najwyższe wartości kultury narodowej i europejskiej jest w odczuciu niektórych polityków całkowicie zbędny" - napisał Pietrzykowski. ZASP zwraca się do prezydenta także "o zawetowanie szkodliwej z wielu względów ustawy medialnej". "Telewizja bez trudu przetrwa, żywi się bowiem poprzez reklamy. Radio publiczne, a szczególnie Program II tej siły nie ma, zginie natychmiast" - napisał. W jego ocenie "prywatyzacja także nie może dotyczyć radia publicznego, bowiem jego jedynym zadaniem jest rzetelna informacja i propagowanie kultury". W ocenie Pietrzykowskiego "w dzisiejszych dniach, gdy subkultura o różnorakiej maści usiłuje opanować umysły konsumpcyjnego społeczeństwa i wdziera się siłą do kultury, dbałość o tzw. wysoką kulturę, która znalazła się w śmiertelnym zagrożeniu, jest szczególnie konieczna i staje się naczelnym nakazem dla każdej władzy, bez względu na stan finansów i jej zabarwienie polityczne". ZASP zamierza zwrócić się w tej sprawie także do marszałków Sejmu i Senatu oraz przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Przygotowana wspólnie przez PO, PSL i SLD ustawa likwiduje od 1 stycznia 2010 r. istniejący od momentu powstania polskiej radiofonii system abonamentowy. W zamian wprowadza się finansowanie mediów publicznych przez budżet państwa. Co roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wnioskować ma w projekcie budżetu o dowolną kwotę na media publiczne, jednak ile naprawdę dostaną TVP i Polskie Radio zdecyduje parlament, uchwalając ustawę budżetową. Nowy system finansowania - kwalifikowany jako pomoc publiczna - będzie musiał uzyskać zgodę Komisji Europejskiej. Także ze względu na swój charakter - pomocy publicznej - finansowanie budżetowe będzie podlegało zwrotowi w przypadku, gdyby TVP lub Polskie Radio wykorzystały je niezgodnie z przeznaczeniem. Ustawa zmienia filozofię finansowania TVP i Polskiego Radia - odchodzi od finansowania instytucji na rzecz finansowania zadań - wprowadza licencje programowe, które określić mają na co konkretnie idą publiczne pieniądze w radiu i telewizji. 10 proc. publicznych wydatków na media będzie rozdzielane w otwartych konkursach, o środki z tej puli będą mogli starać się nadawcy prywatni. Programów, które zrealizują za budżetowe pieniądze nie będzie im wolno przerywać reklamami. Z dniem wejścia w życie ustawy wygasną obecne kadencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia. Ich członkowie mają pełnić swoje funkcje do czasu powołania następców. Nowe zarządy w ogólnopolskich: TVP i Polskim Radiu mają być trzyosobowe, w spółkach regionalnych jednoosobowe.