Jak informuje rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji Agnieszka Hamelusz, mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Wyjaśniła, że funkcjonariusze łódzkiego CBŚP uzyskali informację o planowanej transakcji narkotykowej, która miała się odbyć w Łodzi. Policjanci zorganizowali zasadzkę. W umówionym miejscu zamiast dilerów, z którymi 34-latek miał się spotkać, pojawili się funkcjonariusze CBŚP. Mężczyzna był "totalnie" zaskoczony. Miał przy sobie kilogram marihuany. Podczas przeszukania jego mieszkania znaleziono kolejne 16 kg marihuany, prawie 3,5 tys. tabletek extasy i testery różnych narkotyków. Jeżeli klient był zadowolony z próbki, mógł zamówić większą ilość. Mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące. Sprawa ma charakter rozwojowy i CBŚP nie wyklucza kolejnych zatrzymań.