Agent popełnił przestępstwo 6 lat temu, 3 lata przed tym, jak wstąpił do CBA. Miał wtedy bardzo podejrzanych znajomych zajmujących się włamaniami i kradzieżami. Prokuratura oskarżyła go o dostarczenie przestępcom informacji o właścicielach jednego z domów, który został potem okradziony. Sprawa wyszła na jaw przy okazji dużego śledztwa dotyczącego świętokrzyskiego gangu napadającego na biznesmenów. Podejrzany nie przyznał się do winy, a po przesłuchaniu wyszedł na wolność. Nie może jednak wyjeżdżać za granicę. O postawionych mu zarzutach został już poinformowany szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego.