- Zarząd nie przyjął wyjaśnień dyrektorów Jedynki - Witolda Gadowskiego i Stanisława Janeckiego w sprawie naruszenia zasad etycznych w trakcie wyborów prezydenckich przez red. Stanisława Janeckiego i odwołał go z zajmowanego stanowiska. Redaktor Stanisław Janecki pozostaje pracownikiem TVP1 - napisano w oświadczeniu zarządu TVP. Jak poinformowano, "Zarząd Telewizji Polskiej dokonał analizy respektowania "Zasad etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej - informacja, publicystyka, reportaż, dokument, edukacja" wprowadzonych w telewizji publicznej w 1996 r. Spotkał się także z przedstawicielem wewnętrznej Komisji Etyki, prezesem SDP i dyrektorami głównych anten". Zdaniem Zarządu, w ostatnich latach orzeczenia Komisji Etyki były lekceważone i nie podejmowano działań naprawczych. W Telewizji Polskiej powstała atmosfera przyzwolenia na jawne łamanie podstawowych wartości i zasad. Uchwały dotyczące: "Zasad etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej" i "Zasad realizowania przez Telewizję Polską misji publicznej" określają sens istnienia TVP. Naruszanie tych zasad jest działaniem na szkodę Spółki - przypomina Zarząd TVP S.A. Zarząd nakłada - w formie polecenia służbowego - na kierowników redakcji i dyrektorów obowiązek wzięcia pełnej odpowiedzialności za przestrzeganie fundamentalnych wartości mediów publicznych. Ochronę tych wartości i respektowanie zasad uznajemy za jeden z głównych elementów oceny ich pracy - podkreśla Zarząd TVP. Od czasu przyjęcia przez TVP zasad etycznych i warsztatowych minęło wiele lat, dlatego Zarząd uważa, że należy je dostosować do zmian we współczesnych mediach. Zarząd poinformował również, że w TVP powstanie zespół impresariatu, który określi zasady występowania ludzi mediów - niewykonujących prac dziennikarskich - w akcjach promocyjnych, imprezach pozaantenowych i reklamach. Podjęte zostaną także prace zmierzające do powołania wspólnie z Polskim Radiem komisji etyki mediów publicznych. Jednocześnie członek Zarządu Włodzimierz Ławniczak, nadzorujący TVP2, po zapoznaniu się z dokumentacją i rozmowie z dyrektorem Dwójki polecił - do czasu wprowadzenia impresariatu - zawiesić współpracę z Beatą Sadowską, ambasadorem marki samochodowej i z Pauliną Smaszcz-Kurzajewską reklamującą biżuterię.