"Robert chciałem ci pogratulować" - dodał Czarzasty. "Jestem zdeterminowany, żeby walczyć, mam dużo siły, przeszedłem naprawdę trudną drogę, żeby stanąć przed państwem jako kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej" - mówił we wtorek Robert Biedroń po tym, jak zarząd SLD rekomendował go jako kandydata w wyborach prezydenckich. Na konferencji prasowej po posiedzeniu zarządu SLD Biedroń podziękował za udzielone mu poparcie. "Udowodniliśmy Polkom i Polakom, że jeżeli ma się marzenia, jeżeli jest się zdeterminowanym, żeby je realizować, to można opowiedzieć i pokazać inną narrację o Polsce. Można pokazać Polskę, która jest otwarta, tolerancyjna, która łączy, a nie dzieli" - mówił Biedroń. Podkreślił, że pokazywanie takiego obrazu Polski jest "wyzwaniem dla wszystkich na przyszłość". Biedroń zauważył, że tegoroczne wybory prezydenckie są dla Lewicy dużym wyzwaniem, ponieważ - jak zauważył - "lewica miała już swojego prezydenta, który jest dzisiaj najlepiej ocenianym prezydentem III Rzeczpospolitej". Jak dodał, "jestem zdeterminowany żeby walczyć". "Mam dużo siły, przeszedłem naprawdę trudną drogę, żeby stanąć przed państwem jako kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej" - oświadczył. Podkreślił, że przeszedł tę trudną drogę z pomocą wielu ludzi. "Przejdę ją także przez najbliższe miesiące, żeby za kilka miesięcy powiedzieć państwu, razem z moimi przyjaciółmi i przyjaciółkami: zrobiliśmy to, daliśmy radę, zmieniamy obliczę Polski" - powiedział Biedroń.