W środę zaprzysiężony przez Andrzeja Dudę został nowy rząd Donald Tuska. Dzień wcześniej nowa Rada Ministrów uzyskała wotum zaufania ze strony Sejmu. W rządzie - jako minister sprawiedliwości - znalazł się Adam Bodnar. W niedzielę w liście otwartym opublikowanym na platformie X zwrócił się do niego sędzia Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz. Kamil Zaradkiewicz napisał list otwarty do Adama Bodnara. Wezwanie do dymisji "Dzień 13 grudnia - oczywisty symbol stanu wojennego - staje się również symbolem uzurpacji władzy, która ignorując zasadę legalizmu oraz wyroki Trybunału Konstytucyjnego świadomie narusza fundamentalne zasady obowiązujące w demokratycznej Polsce" - zaczął Zaradkiewicz. Jak dalej stwierdził: "Zgodnie z art. 7 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, każdy organ państwa ma wyłącznie kompetencje ściśle określone Konstytucją i ustawami. Tę fundamentalną zasadę, od momentu objęcia przez Pana urzędu ministra sprawiedliwości w mojej ocenie łamie Pan w sposób oczywisty, próbując podejmowanymi działaniami narzucać niezawisłym sędziom swoje polityczne cele, a także ignorując wieloletni dorobek orzeczniczy polskiego Trybunału Konstytucyjnego" - oznajmił, dodając: "zachowań tych nie usprawiedliwiają Pańskie osobiste poglądy". W opinii Zaradkiewicza polskiemu sędziemu nie wolno się tego typu działaniom biernie przyglądać. "W najciemniejszej epoce stalinizmu komuniści także uzasadniali 'troską o praworządność' równie jawne i jaskrawe łamanie standardów prawnych. Na polskich sędziach spoczywa obowiązek pilnowania, aby czas podobnego bezprawia nigdy już nie powrócił" - stwierdził. Swój list otwarty zakończył wezwaniem do "natychmiastowego wycofania się z działań i decyzji noszących znamiona jawnie bezprawnych oraz do ustąpienia z zajmowanego stanowiska ministra sprawiedliwości". To nie pierwszy raz, gdy Zaradkiewicz zwraca się do Bodnara Kamil Zaradkiewicz w przeszłości był dyrektorem zespołu orzecznictwa i studiów w Biurze Trybunału Konstytucyjnego, a także dyrektorem Departamentu Prawa Administracyjnego w resorcie sprawiedliwości. Od października 2018 r. został sędzią w Izbie Cywilnej SN. W listopadzie został powołany przez Zbigniewa Ziobrę do pełnienia funkcji dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Zaradkiewicz już wcześniej zwracał się w swoich wpisach na platformie X do Adama Bodnara. W jednym z ostatnich postów przekazał: "Skandal to delikatne określenie. Nowy minister sprawiedliwości zamierza regulować rozporządzeniem jak sędziowie mają sporządzać orzeczenia? Trójpodział władzy rodem z okresu stalinizmu". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!