Jak ocenił Sienkiewicz na czwartkowej konferencji, "pluralizm służy kulturze, różne punkty widzenia wzmacniają siłę polskiej kultury, a nie osłabiają". Uznał, że "jesteśmy po okresie, w którym kultura była podporządkowana jednej wizji, jednej partii". - Przeprowadzając szereg zmian w ministerstwie nie mamy zamiaru tworzyć systemu, który będzie odwrotnością tamtego systemu. My chcemy stworzyć system, w którym w przezroczystym postępowaniu, w przezroczystych procedurach każdy się może starać o środki na działalność kulturalną. Nikt nie może powiedzieć po roku, czy po dwóch, że został a priori wykluczony ze środków publicznych przeznaczonych na kulturę - podkreślił szef resortu kultury. Plan na kulturę. Bartłomiej Sienkiewicz zdradził założenia Sienkiewicz mówił też, że "jest wiele bardzo istotnych środowisk w Polsce, którym jest daleko do obecnego rządu, co nie zmienia faktu, że mają swoją wagę, mają swój ciężar, swój dorobek i wzbogacają to, co się nazywa kulturą narodową". - My będziemy starać się prowadzić politykę w taki sposób, aby ona była istotnie przezroczysta, transparentna, równościowa, w tym znaczeniu, żeby nie wykluczać a priori żadnego środowiska z udziału w środkach publicznych - zapewnił minister kultury. Mówił także o kryteriach, którymi będą się kierować podczas pracy w MKiDN. Wymienił m.in. zachowanie wolności artystycznej. Podkreślił, że chcą także "zachować maksymalną przezroczystość i autonomię" instytucji podległych ministrowi kultury, czyli teatrów, muzeów, filharmonii, oper. - Chcemy, aby te instytucje wydawały pieniądze zgodnie z ogólnymi przepisami, a ich repertuar nie interesował ministra kultury - zapewnił. "Wolność artystyczna jest jednym z fundamentów" Sienkiewicz podkreślił, że "wolność artystyczna jest jednym z fundamentów państwa demokratycznego". Jego zdaniem instytucjami, które powinny być w większym stopniu kontrolowane przez MKiDN, są te powołane do wspierania działalności artystycznej, do tworzenia programów, po które artyści się będą ubiegać. - Żebyśmy mieli pewność zachowania właściwego wydatkowania środków publicznych - doprecyzował. - Chcielibyśmy tak organizować pracę tych instytucji kultury, żeby żadne środowisko w Polsce, łącznie z naszymi przeciwnikami politycznymi, nie mogło powiedzieć, że zostało przez obecne MKiDN i instytucje mu podległe wykluczone z możliwości prowadzenia działalności kulturalnej - dodał minister. Zmiany w mediach publicznych. Nowe władze TVP, PAP i Polskiego Radia Jedną z pierwszych decyzji nowego ministra kultury było przeprowadzenie zmian w radach nadzorczych mediów publicznych. "Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, posiadającego 100 proc. akcji w Spółkach, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych odwołał 19 grudnia 2023 roku dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze" - przekazano w oświadczeniu. Decyzję poprzedziło przyjęcie przez Sejm uchwały. W głosowaniu nie brała udziału większość członków klubu parlamentarnego PiS. Posłowie w tym czasie udali się do siedziby TVP przy ul. Woronicza, aby protestować przeciwko działaniom nowej władzy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!