Żandarmeria Wojskowa bada okoliczności bójki żołnierzy w Złocieńcu
Żandarmeria Wojskowa wyjaśnia okoliczności bójki żołnierzy po służbie w Złocieńcu w województwie zachodniopomorskim. Podejrzany o pobicie polski żołnierz jest w tymczasowym areszcie, poszkodowany Amerykanin w niemieckim szpitalu.
Żandarmeria nie udziela informacji w sprawie. Rzecznik Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej pułkownik Artur Karpienko potwierdził Polskiemu Radiu Koszalin, że ŻW prowadzi czynności wyjaśniające. Postępowanie nadzoruje dział do spraw wojskowych szczecińskiej prokuratury.
Do bójki żołnierzy po służbie doszło 22 lipca w Złocieńcu. Przed barem Polak Krystian B. z miejscowej jednostki wojskowej miał pobić dwóch Amerykanów, którzy stacjonują na poligonie drawskim. Motywy na razie nie są znane.
Kilka dni temu sąd w Szczecinie podjął decyzję o tymczasowym trzymiesięcznym areszcie dla Polaka. Jak mówiła rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz, podejrzany spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu u jednego z pokrzywdzonych i lekki u drugiego. Ciężko ranny w głowę Amerykanin jest w szpitalu w Niemczech, gdzie stacjonuje jego macierzysta jednostka.
Polakowi grozi do 8 lat więzienia. Krystian B. jest szefem lokalnego WOPR-u. Sytuacja nie ma wpływu na pracę oddziału i ratowników - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Patryk Wiklak z Zachodniopomorskiego WOPR.