Sejm kontynuuje w środę obrady w ramach swojego pierwszego posiedzenia, które trwa od 13 listopada. Posłowie wrócili na Wiejską po tygodniowej przerwie i zajmują się dwoma podobnymi do siebie projektami. Są jednak między nimi kluczowe różnice. Zamrożenie cen energii - to przewodnie hasło środowych obrad. Parlamentarzyści procedują dwa projekty o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. Jeden z nich złożył rząd Mateusza Morawieckiego, a drugi - klub Koalicji Obywatelskiej, który zawarł koalicję z Trzecią Drogą i Lewicą, tworząc sejmową większość. Ceny energii. PiS proponuje ich zamrożenie na cały 2024 rok Już po wyborach, 21 listopada, Rada Ministrów przyjęła rządowy projekt ustawy o mrożeniu cen energii w 2024 roku. Przewidziane przez rząd mrożenie cen energii elektrycznej i stawek opłat dystrybucyjnych zakłada, że w taryfach na cały przyszły rok - niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej i opłat dystrybucyjnych - w rozliczeniach z odbiorcami stawki za obrót i dystrybucję energii utrzymane zostaną na poziomie cen i stawek taryfowych z 2022 roku. Rządowy projekt przewiduje stosowanie cen energii w ramach stosowanego w 2022 roku limitu wynoszącego 3 MWh. Jednocześnie dla gospodarstw domowych prowadzących działalność rolną, rodzin posiadających Kartę Dużej Rodziny, a także osób niepełnosprawnych zwiększono limit preferencyjnego zużycia energii elektrycznej z 3 do odpowiednio 4 MWh albo 3,6 MWh. Jeśli odbiorcy nabędą uprawnienia do zwiększonego limitu preferencyjnego zużycia energii elektrycznej (4 MWh albo 3,6 MWh) w trakcie 2024 roku, limit ma być stosowany proporcjonalnie do liczby miesięcy, w których spełniali oni wymogi dotyczące nabycia tych uprawnień. Zamrożenie cen energii. Projekt Koalicji Obywatelskiej Pod koniec listopada do Sejmu trafił inny projekt ustawy zakładającej mrożenie cen energii elektrycznej. Ma on większe szanse na zyskanie sejmowej większości, bowiem przygotowany został przez posłów Koalicji Obywatelskiej. W przeciwieństwie do rządowego projektu, propozycje regulacji opracowanych przez Koalicję Obywatelską zakładają mrożenie cen energii nie przez cały 2024 rok, ale do połowy przyszłego roku. Dokładnie do 30 czerwca. W projekcie Koalicji Obywatelskiej przyjęto zamrożenie ceny energii na poziomie 412 zł/MWh. Taka stawka ma przysługiwać do zużycia w pierwszej połowie przyszłego roku maks. 1,5 MWh energii w przypadku gospodarstw domowych, 1,8 MWh dla gospodarstw z osobami posiadającymi orzeczenie o niepełnosprawności lub 2 MWh dla odbiorców prowadzących gospodarstwa rolne lub dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Po przekroczeniu powyższych progów ma obowiązywać stawka za energię elektryczną na poziomie 693 zł/MWh. Ma ona zostać zachowana dla jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów użyteczności publicznej. Poselski projekt ustawy zakłada ponadto powiększenie o wskaźnik średniej inflacji z 2022 roku (14,4 proc.) dodatku osłonowego, przypadającego za okres I półrocza przyszłego roku, dla odbiorców posiadających najniższe dochody. Utrzymane mają zostać także ceny ciepła zatwierdzone przez Prezesa URE na dzień 30 września 2022 roku (powiększone o 40 proc.). W poselskim projekcie zapisano, że koszt działań osłonowych wyniesie 16,5 mld zł przez pół roku. Jako źródło finansowania wskazano Fundusz COVID-19, który będzie zasilany z gazowej składki na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny za 2022 rok oraz innymi środkami. Projekt o zamrożeniu cen energii bez farm wiatrowych Projekt posłów KO i Polski 2050 zawierał także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. Projekt przewidywał umożliwienie budowy cichych wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Dokument spotkał się z krytyką m.in. polityków PiS. We wtorek wieczorem na stronach Sejmu pojawiła się informacja o wniesieniu autopoprawki do projektu. Wykreślono z niego przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych. Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń poinformował w TVN24, że podjęto decyzję o rozdzieleniu kwestii ochrony odbiorców energii i spraw związanych z elektrowniami wiatrowymi. - Podjęliśmy decyzję, że te dwie sprawy zostaną rozdzielone; a więc ustawa o turbinach wiatrakowych będzie osobną ustawą, procedowaną bardzo dokładnie, bardzo spokojnie. I będzie ustawa dotycząca zamrożenia cen energii, która będzie procedowana na najbliższym posiedzeniu Sejmu. I te dwa projekty zostaną rozdzielone - powiedział. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia informował z kolei, że sejmowa większość zajmie się tematem uwolnienia energii z wiatru w trybie projektu rządowego, po oficjalnym przejęciu władzy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!