Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Kot, mieszkaniec gminy Skierbieszów prawdopodobnie oblał się łatwopalną substancją i podpalił. Wszedł do budynku starostwa, a tam na pomoc natychmiast ruszyły postronne osoby - wśród nich strażak, który był akurat w pobliżu. Ugasili płomienie i wezwali pogotowie. 60-latek jest w ciężkim stanie: ma poparzenia 50 procent powierzchni ciała. Policjanci będą ustalać, dlaczego zdecydował się na tak desperacki krok. Według nieoficjalnych informacji dziennikarzy RMF FM, powodem były nieporozumienia rodzinne. (e) <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/krzysztof-kot/wiadomosci">Krzysztof Kot</a>