W pobranych próbkach wody stwierdzono przekroczenia norm obecności tych bakterii. Dodatkowo w Sianożętach stwierdzono także obecność w wodzie ponad miarę enterokoków kałowych. W Ustroniu Morskim i Sianożętach nie można kąpać się od 6 sierpnia, od piątku natomiast zakaz kąpieli obowiązuje w Jarosławcu. Obowiązuje on do odwołania. Ustalenie przyczyny zanieczyszczenia leży po stronie organizatora kąpieliska, w tym przypadku jednostki samorządu. Zgodnie z wymogami sanitarnymi, w przypadkach zamknięcia kąpieliska jego zarządca ma obowiązek ustawienia tablic informujących o zakazie kąpieli. Jak poinformowała rzeczniczka, dopuszczalna norma zanieczyszczeń bakteriami Escherichia coli w wodzie kąpieliska to 1000 jednostek bakterii na 100 ml wody. W próbkach pobranych w Sianożętach stężenie sięgnęło aż 21 tys. bakterii - powiedziała Kapłan. Jak dodała, 8 tys. bakterii stwierdzono natomiast w Ustroniu Morskim, a 7 tys. w Jarosławcu. Tak duże przekroczenie norm, jak w Sianożętach może wskazywać, że zanieczyszczenie mógł spowodować m.in. jeden z ośrodków wczasowych - powiedziała Kapłan. Szczepy bakterii coli są groźne dla zdrowia, mogą powodować m.in. zaburzenia układu pokarmowego, bóle brzucha, mdłości i wymioty. Jak dodała Kapłan, szybkiemu oczyszczeniu wody na zamkniętych kąpieliskach nie pomaga wysoka temperatura i bezwietrzna pogoda, które sprzyjają namnażaniu bakterii. Wszystkie kąpieliska nad zachodniopomorskimi jeziorami są czynne. W tym sezonie wydano już sześć zakazów kąpieli - powiedziała Kapłan. Jak dodała, to więcej, niż w całym ubiegłorocznym sezonie, a także dwa lata temu. W 2014 r. zachodniopomorskie kąpieliska zamykano pięć razy głównie z powodu bakterii Escherichia coli. Rok wcześniej kąpieliska zamykano również pięć raz, ale ich powodem były sinice.