Przeprosin zażądała premier Beata Szydło. Zdaniem przewodniczący Parlamentu Europejskiego, sytuacja w Polsce jest bardzo kontrowersyjna. "Tysiące demonstrantów wyszło na ulicę protestować przeciwko metodom działania rządu. Sadzę, że moje obawy podziela wielu Polaków"- powiedział Schulz. Zdania eurodeputowanych są podzielone. Poseł Tadeusz Zwiefka z PO i Janusz Zemke z SLD uważają, że słowa Schulza, choć zbyt daleko idące, wyrażały troskę o to, co się dziej w Polsce. Wyjaśnienie i komentarz do tego, co przewodniczący miał na myśli, przedstawił wczoraj jego rzecznik prasowy - mówią posłowie. Zdaniem posła Ryszarda Czarneckiego z Prawa i Sprawiedliwości, wypowiedz była nie do przyjęcia."Zwykłe kłamstwo" - stwierdził. Podkreślił, że w polityce międzynarodowej także obowiązują dobre obyczaje, dlatego przewodniczący Schulz powinien za te słowa przeprosić.