- Prawdziwą przyczyną zwolnienia profesora Chazana jest burza medialna, która wytworzyła atmosferę uniemożliwiającą prawidłowe funkcjonowanie tego szpitala - powiedział dr Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Zdaniem doktora Hamankiewicza, tak naprawdę ukarane zostały stołeczne pacjentki. - Z bólem serca przyjmuję tę wiadomość, że warszawianki zostały pozbawione 70 tysięcy złotych, które mogłyby być zużyte na leki, środki opatrunkowe, a teraz pozbawione są opieki wyśmienitego, światowej klasy fachowca, to znacznie większa kara niż te 70 tysięcy - mówił szef NRL. Maciej Hamankiewicz żałuje, że prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, nie poczekała na rozstrzygnięcia odpowiednich służb, które prowadzą dochodzenie pod kątem złamania przez profesora Chazana prawa. - Szkoda, że ta atmosfera wywołała taką decyzję pani prezydent i nie pozwoliła doczekać jej na prawomocne wyroki organów, które wyjaśniają wszystkie okoliczności związane z sytuacją tej pacjentki - powiedział Maciej Hamankiewicz. Jak mówił, kontrole i raporty są podstawą jedynie do skierowania sprawy do rozstrzygnięcia przez "organy odpowiedzialności prawnej". Zdaniem Macieja Hamankiewicza, nie możemy mówić o złamaniu prawa dopóki nie będzie to stwierdzone w toku postępowania prokuratorskiego czy przez właściwe organy odpowiedzialności zawodowej.