O wejściu Zalewskiego do władz klubu PiS napisała "Rzeczpospolita". powiedział dziennikarzom, że objęcie przez funkcji wiceszefa klubu zaakceptowane zostało przez samego zainteresowanego oraz kierownictwo klubu. "To jest element naszej polityki personalnej i kadrowej" - zaznaczył. Szef klubu przypomniał, że od lipca 2006 r., w ramach swej polityki personalnej, przedstawia kolejne osoby, które reprezentują klub na zewnątrz. Stąd - powiedział Kuchciński - zaczęło pojawiać się m.in. nazwisko posłanki - szefowej sejmowej Komisji Finansów Publicznych - która niedawno rozważana była jako ewentualna kandydatka na marszałka Sejmu. Według Kuchcińskiego, w przypadku Zalewskiego, chodzi o "pewne elementy", na które PiS chce zwrócić większą uwagę; dotyczy to przede wszystkim polityki zagranicznej. Chodzi o prace nad nowym tekstem Traktatu Konstytucyjnego UE. Jak powiedział Kuchciński, "polityka zagraniczna w tym obszarze, także i przez klub PiS powinna być wspierana". - Pan poseł Zalewski jest osoba najbardziej przygotowaną by prezentować stanowisko klubu PiS - ocenił szef klubu PiS. Ponadto - dodał - chodzi o zwiększenia zaangażowania w politykę wschodnią, m.in. w relacje z Ukrainą oraz wspieranie tych, którzy walczą o prawa człowieka i obywatela na Białorusi. "Jako parlament powinniśmy odpowiedzieć w odpowiedni sposób, popierając i angażując się. Osoba Pawła Zalewskiego, czyli koordynatora naszej polityki, staje się tutaj niezbędna, potrzebna, i stąd ta funkcja we władzach klubu" - powiedział Kuchciński. Zalewski był niedawno wymieniany wśród ewentualnych kandydatów na nowego marszałka Sejmu - następcę . W spekulacjach medialnych jego nazwisko pojawiało się również w kontekście ewentualnego następcy na stanowisku ministra spraw zagranicznych.