Ile wydamy na szkolny zestaw, zależy głównie od wieku dziecka. Więcej pieniędzy wydaje się na tych najmłodszych. Dla pierwszaka oprócz podręczników trzeba bowiem jeszcze kupić przybory szkolne, a tu lista jest naprawdę długa: zeszyty, bloki, kredki, plastelina, modelina, kredki, ołówki, długopisy, plecaki no i oczywiście piórnik, który jest niejako wizytówką każdego ucznia. To on przecież leży na ławce i ma wzbudzać zazdrość. Zwykły piórnik kosztuje 16 złotych 60 groszy, są jednak piórniki podwójne, rozkładane, potrójne. Za ten ostatni trzeba już zapłacić 32 złote 90 groszy. A jeśli dobrze poszukamy, znajdziemy piórnik i za 100 złotych. Nie mając jednak specjalnych wymagań, na szkolny zestaw musimy zabezpieczyć 300 złotych. Dla komfortu psychicznego naszego i dziecka na zakupy powinniśmy się wybrać już teraz, a to dlatego, że na razie w księgarniach jest jeszcze spokojnie i można kupić wszystko bez kolejek. Poza tym zdarza się również, że pod koniec wakacji niektóre sklepy podnoszą ceny na artykuły szkolne, ponieważ wtedy rodzice nie mają czasu na porównywanie i kupują wszystko w jednym punkcie. CBOS obliczył, że w zeszłym roku rodzice wydali w trakcie przygotowań do roku szkolnego średnio 465 złotych. Było to o prawie 20 procent więcej niż jeszcze w 1999 roku. Z badań CBOS-u wynika, że tylko co trzeci rodzic posyła dzieci na płatne zajęcia dodatkowe, czyli przykładowo naukę języków obcych czy zajęcia artystyczne. Wtedy bowiem wydatki związane z edukacją dziecka rosną o dodatkowe 212 złotych miesięcznie.