- Goście z Warszawy dopiero ruszyli pod Tatry, gdzie czeka jeszcze sporo wolnych miejsc noclegowych - powiedziała szefowa Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Agata Wojtowicz. - Dużego najazdu turystów spodziewamy się w przyszły weekend, ponieważ w Zakopanem odbędzie się Puchar Świata w skokach narciarskich - dodała Wojtowicz. Wojtowicz zauważa, że goście z Warszawy, którzy najliczniej odwiedzają zimą Podhale, wybierają różny standard zakwaterowania, od wysokiej klasy hoteli, po popularne pokoje w domach prywatnych. - W Zakopanem coraz częściej pojawiają się atrakcyjne oferty wynajmu samodzielnych apartamentów lub nawet całych domków góralskich - powiedziała. Ceny popularnych kwater w Zakopanem zaczynają się od 30 zł za dobę. Za apartament trzeba zapłacić od 50 zł za osobę, a pobyt w hotelu to wydatek od ok 100 zł. Na brak gości nie mogą narzekać właściciele kwater w Białce Tatrzańskiej, gdzie znajduje się największa stacja narciarska na Podhalu. Tam wszystkie wyciągi narciarskie są już oblegane, a na lokalnych drogach panuje spory ruch samochodowy. Jedna z góralek wynajmujących pokoje w Białce Tatrzańskiej powiedziała, że wszystkie pokoje ma zarezerwowane do końca marca. - Gdybym miała trzy chałupy, to zajęte by były wszystkie - dodała żartobliwie. W sobotę zimowe ferie rozpoczęły się w województwach: mazowieckim, dolnośląskim, opolskim i zachodniopomorskim. Na Podhalu panują doskonałe warunki narciarskie. W nocy z piątku na sobotę w Zakopanem spadło 30 cm śniegu. Na Kasprowym Wierchu leży 125 cm białego puchu. Wszystkie stoki narciarskie są czynne.