- Sprawdzane są kolejne elementy, które mogłyby mieć wpływ na ostatnie sekundy lotu tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem - mówiła rano Woźniak. Samolot Tu-154M o numerze bocznym 102 odbył lot w okolicach lotniska wojskowego w Mirosławcu. - Maszyna przyleciała w nasz rejon ok. godz. 8.25 - mówił mjr Bogdan Ziółkowski, oficer prasowy 12. Komendy Lotniska w Mirosławcu. Natomiast rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz powiedział, że Tu-154M wystartował z Warszawy minutę przed godz. 8 rano. Dwa poprzednie loty testowe odbyły się w kwietniu. Członkowie komisji, której przewodniczy szef MSWiA Jerzy Miller, po ich zakończeniu nie chcieli ujawniać żadnych szczegółów. Wcześniej mówili jedynie, że eksperyment ma odpowiedzieć na pytanie, dlaczego, mimo że na ok. 20 sekund przed katastrofą kapitan Arkadiusz Protasiuk powiedział "odchodzimy", załoga nie wyprowadziła samolotu.