Zakończenie roku szkolnego. Uczniowie domagają się zmian. Wraca temat edukacji zdrowotnej
Akcja Uczniowska przygotowała raport na zakończenie roku szkolnego 2024/2025. Ministerstwo Edukacji Narodowej znalazło się pod ostrzałem krytyki. Największe zarzuty dotyczą edukacji zdrowotnej.
Akcja Uczniowska to funkcjonująca w całej Polsce młodzieżowa inicjatywa, która działa na rzecz dzieci i młodzieży. Organizacja przygotowała raport na zakończenie roku szkolnego 2024/2025. Jak wynika z jego treści: "Ministerstwo Edukacji Narodowej aktualnie nie uzyskałoby promocji do następnej klasy".
Zakończenie roku szkolnego. Wraca temat edukacji zdrowotnej
W raporcie skrytykowano między innymi działania resortu dotyczące planowanego wprowadzenia edukacji zdrowotnej w formie przedmiotu nieobowiązkowego. Zdaniem autorów, taka nieobowiązkowa forma zajęć sprawi, że będą one mniej dostępne lub bagatelizowane.
"Młodzież powinna mieć dostęp do rzetelnych informacji, które pomogą budować zdrowe relacje, podejmować odpowiedzialne decyzje i chronić się przed przemocą, również tą, która przenosi się do sieci" - argumentowali twórcy raportu.
Przedstawiciele inicjatywy sprzeciwili się także planowanemu zakazowi używania telefonów komórkowych w szkołach. Zdaniem autorów raportu, takie zmiany "nie rozwiązują problemów, a jedynie je maskują - tworząc złudne poczucie porządku", a ponadto "współczesna szkoła powinna nie tyle eliminować technologię, co uczyć jej mądrego, świadomego i bezpiecznego używania".
Twórcy raportu przedstawili postulaty. Wśród nich m.in. darmowe posiłki w szkołach
Autorzy raportu przygotowali również postulaty zmian w systemie edukacji, które zostały sporządzone w oparciu o szerokie konsultacje z uczniami z całej Polski. Oprócz ustanowienia edukacji zdrowotnej jako przedmiotu obowiązkowego oraz odejścia od planowanego zakazu smartfonów w szkołach postulowano wprowadzenie bezpłatnych obiadów, darmowych podręczników, czy jednakowych zniżek w wysokości 51 proc. na przejazdy komunikacją publiczną dla uczniów i studentów.
W raporcie wskazano także konieczność zmniejszenia treści w podstawie programowej. Pozwoliłoby to uczniom na przyswajanie najbardziej potrzebnej i praktycznej wiedzy. Z kolei dla nauczycieli odchudzenie podstawy programowej mogłoby stanowić pewnego rodzaju odciążenie.
Warto wspomnieć, że w minionym roku szkolnym obowiązywała podstawa programowa odchudzona o około 20 proc. Dodatkowo eksperci nadal pracują nad reformami, które mają być stopniowo wdrażane od 1 września 2026 roku.
