W pierwszą niedzielę wolną od handlu inspektorzy sprawdzili ponad siedem tysięcy placówek handlowych. Jak stwierdzili, sklepy wielkopowierzchniowe były zamknięte, a w małych sklepikach klientów z reguły obsługiwali ich właściciele. W sumie inspektorzy nałożyli kilka mandatów karnych, a w dwóch przypadkach mają zostać skierowane wnioski o ukaranie. Sklepy monitorowane będą też, podobnie jak poprzednio, przez Solidarność pracowników handlu. W ubiegłą niedzielę naruszenia przepisów były nieliczne - powiedział IAR szef handlowej Solidarności Alfred Bujara.Zgodnie z ustawą w tym roku handlowe będą po dwie niedziele w miesiącu, w 2019 po jednej na miesiąc, a od 2020 roku handlować będzie można w siedem niedziel w roku. Te siedem wyjątków obejmie dwie niedziele przed Świętami Bożego Narodzenia, jedną przed <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wielkanoc,gsbi,4121" title="wielkanocą" target="_blank">Wielkanocą</a> oraz ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia.Ustawa przewiduje katalog wyłączeń. Handlować w niedziele może właściciel sklepu, pod warunkiem, że sam stoi za ladą. Handel jest też dozwolony między innymi w piekarniach, cukierniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w placówkach pocztowych, na dworcach i portach lotniczych.