Bolesław Piecha ma usłyszeć zarzuty nie tylko korupcji, ale także przekroczenia uprawnień oraz fałszowania dokumentów. Korupcja ma dotyczyć mieszkania użyczonego synowi posła przez jednego z biznesmenów. To w jego restauracji odbyło się spotkanie Bolesława Piechy z przedstawicielami firmy farmaceutycznej Servier, którzy mieli namawiać ministra do wpisania ivabradyny na listę leków refundowanych. (Następnego dnia lek znalazł się na liście.) Zarzuty w tej sprawie ma również usłyszeć krakowski biznesmen Wiesław Likus. Przypomnijmy. Reporterzy RMF FM ustalili, że w trakcie prac nad rozporządzeniem wprowadzającym ivabradynę na listę leków refundowanych doszło do nieprawidłowości. Oprócz tego jeden biznesmenów, którzy lobbowali u Bolesława Piechy za wpisaniem leku na listę, pomógł znaleźć w Krakowie mieszkanie dla jego syna. Sprawę ujawniliśmy kilka tygodni temu, kiedy okazało się, że prokuratorzy dysponują podsłuchami. Wynika z nich, że Piecha kilka razy dzwonił do biznesmena z prośbą o pomoc w znalezieniu synowi mieszkania. Lokalu użyczyła znajoma restauratora, która nie brała pieniędzy za wynajem; syn Piechy płacił tylko czynsz i pokrywał koszty mediów.