Niewielki deszcz, który spadł rano w Kujawsko-Pomorskiem nie zmienił sytuacji. - Potrzebna jest wielka ulewa - mówią leśnicy - drobny deszczyk zmoczył jedynie koronę drzew, ściółka pozostała sucha jak pieprz. Od kilku dni jej wilgotność zbliża się do niebezpiecznej granicy 10 procent, czyli mniej więcej tyle co papier. W ciągu ostatnich kilku dni doszło do kilku pożarów lasów. Na szczęście były one niewielkie. Dzięki podwyższonemu pogotowiu szybko je dostrzeżono i ugaszono. Jeśli jednak nadal będzie tak sucho, leśnicy będą musieli wprowadzić zakazy wstępu do lasów.