- Od ostatnich kilku miesięcy widzimy rosyjskie działania cybernetyczne, manipulacje cenami gazu. Do tego wachlarza należy także inicjowanie kryzysu migracyjnego. Musimy wyciągać wnioski z działań Rosji w Gruzji, Krymie i na wschodniej Ukrainie. Możemy mieć trudne warunki geopolityczne, które potrwają nawet kilka lat. Potrzebujemy wszelkich działań solidarnościowych - przekazał w sobotę rzecznik rządu. - Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o serii wizyt w krajach UE. W niedzielę odbędą się pierwsze spotkania z premierami Litwy, Łotwy i Estonii - przekazał Müller. Rzecznik rządu pokreślił, że "zagraniczne wizyty premiera mają na celu przygotowanie się na rosnące zagrożenie ze wschodu w obliczu trudnej sytuacji geopolitycznej". Dodał, że do tego dochodzą też kwestie "związane chociażby z nowym narzędziem szantażu energetycznego, które pojawia się w rękach Rosji, czyli potencjalne uruchomienie gazociągu Nord Stream 2". "Wprowadzanie restrykcji w tej chwili jest niezasadne" Müller odniósł się także do potencjalnych obostrzeń. - Sytuacja w porównaniu z tą sprzed roku jest diametralnie inna. Każdy obywatel może się zaszczepić i zwiększyć swoją ochronę przed zachorowaniem dzięki powszechnemu systemu szczepień. Wprowadzanie w tej chwili restrykcji, gdy baza szpitalna jest na tyle wydolna, jest niezasadne, ponieważ wpłynęłoby to negatywnie na skutki gospodarcze - dodał. - Gdy mamy do czynienia z ryzykiem inflacyjnym na wysokim poziomie, to wprowadzanie restrykcji jest ostatnią rzeczą, jaką życzyliby sobie obywatele - podkreślił. Rzecznik rządu poinformował ponadto, że "w przyszłym tygodniu rząd zaprezentuje rozwiązania dot. pakietu antyinflacyjnego, a na następnym posiedzeniu Sejmu te rozwiązania, które wymagają zmian ustawowych, zostaną przekazane". - Wcześniej nie chcemy zdradzać szczegółów, które mogłyby wpłynąć na zachowanie na rynkach - przekazał. 35 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 35 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu. Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni. Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na terenie Podlasia. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug.