Lider rolniczej Solidarności wraz z grupą związkowców pojawił się na stacji, by ustalić termin ewentualnego rozpoczęcia pracy. Do spotkania Zagórnego z władzami stacji jednak nie doszło. Naczelnik przebywa na urlopie a jego zastępcy nie było na stacji.- Jeśli nie będzie odpowiedniej decyzji to przyjadę tutaj bez zgody, ale nie przyjadę sam .Przyjedzie ze mną od 100 do 300 rolników i będziemy robić porządki na tej stacji - powiedział. Chodzi m.in. o sprzątanie dworca i jego okolic.