Detektyw twierdzi, że mężczyznę udało się zidentyfikować na podstawie nagrań z monitoringu. Widać go, gdy idzie za Iwoną Wieczorek w Jelitkowie. Został tam zarejestrowany przez kamery tuż przed zaginięciem dziewczyny.Mężczyzna rzekomo przebywa w tej chwili za granicą. Rutkowski utrzymuje, że udało się nawiązać z nim połączenie telefoniczne, ale odłożył słuchawkę. Zdaniem detektywa, Stefan R. interesuje się sprawą Iwony Wieczorek i komentuje ją na forach internetowych. Według Rutkowskiego dziewczyna została zamordowana albo padła ofiarą wypadku - podaje Radio Gdańsk."Myślę, że zidentyfikowanie mężczyzny to przełom w sprawie. Przez pięć lat chcieliśmy wiedzieć kto to jest, bo ten pan jest poszukiwany w charakterze świadka. Może widział, co się z Iwoną stało, dokąd poszła, czy ktoś ją zaczepiał, a może miał z nią kontakt. Nie chcę go oskarżać, bo to może być przypadkowy świadek, turysta. Ale być może ma ważne dla nas informacje" - powiedziała matka zaginionej Iwona Kinda. Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 r. Formalnie śledztwo zostało umorzone dwa lata temu, ale nad sprawą wciąż pracuje kilkunastu policjantów i prokuratorów.