Połowa badanych uważa, że zrobiono to we właściwy sposób. Jednak 42 proc. nie podobało się, że krzyż przeniesiono nagle i bez uprzedzenia. Zdaniem 72 proc. badanych krzyż docelowo powinien trafić do kościoła św. Anny. 67 proc. widzi jego miejsce na Cmentarzu Powązkowskim. Z kolei 60 proc. chce, by rodziny ofiar zawiozły go do Smoleńska. Pomysł postawienia pomnika na Krakowskim Przedmieściu pochwala 46 proc., a 50 proc. jest przeciw. Więcej w "Rzeczpospolitej".