Szef zbrojeniowej części koncernu zaznaczył, że na ostateczny kształt offsetu ma wpływ druga faza programu, której terminy dostaw i konfiguracja nie są jeszcze do końca znane. Zgodnie z umową dotyczącą pierwszej fazy programu obrony powietrznej i przeciwrakietowej średniego zasięgu Wisła baterie Patriot mają trafić do Polski w 2022. "Skupiamy się przede wszystkim na dostarczeniu pierwszej jednostki ogniowej w 2022 roku, zaczęliśmy już budować ten sprzęt" - powiedział PAP Acaba. Podkreślił, że dlatego ważne jest podpisanie negocjowanych obecnie umów offsetowych z PGZ. "Chcielibyśmy je podpisać w ciągu najbliższych miesięcy. Mieliśmy spotkania w zeszłym tygodniu, w tym tygodniu, będziemy je kontynuować, aż osiągniemy porozumienie; wierzę, że nastąpi to bardzo szybko" - dodał. Jak powiedział Acaba, PGZ poprosiła o zmiany w niektórych planowanych projektach. "Początkowo zaproponowaliśmy 31 umów, które zostały zaaprobowane przez MON, podpisaliśmy listy intencyjne z PGZ, teraz Grupa, po analizie możliwego zwrotu z inwestycji, poprosiła, żeby wprowadzić pewne zmiany" - zaznaczył. "Wyzwanie wiąże się z tym, że część offsetu planowanego na pierwszą fazę programu Wisła zależy od fazy drugiej, a tu jest trochę jest niepewności" - dodał. Podkreślił, że skoro nie do końca pewna jest zawartość i czas realizacji umowy w drugiej fazie, to ma to wpływ na ocenę opłacalności i kształt offsetu, stąd prośba o modyfikację. "Na przykład nakłady na szkolenia dotyczące części systemu, która być może przez dłuższy czas nie będzie wykorzystywana, może nie być dla PGZ najlepszą inwestycją" - przyznał. "Zmaksymalizować udział polskiego przemysłu" Wskazał w tym kontekście na przyszły radar zestawów Patriot dla armii USA, który ma zostać zaoferowany także Polsce, a jeszcze nie został wybrany. Inny element drugiej fazy, który ma wpływ na obecnie negocjowany offset, to będący w opracowaniu niskokosztowy pocisk SkyCeptor. "Oferujemy radar 360 stopni oparty na technologii azotku galu, zaaprobowany przez rząd USA jako radar dla Polski" - zadeklarował Acaba, przypominając, że Raytheon jest jednym z uczestników konkurencyjnego postępowania w programie LTAMDS. Opracowywany wspólnie z Izraelem Skyceptor ma być tańszym uzupełnieniem pocisków PAC-3 MSE, zamówionych przez Polskę w pierwszej fazie programu Wisła. "Proponujemy pocisk Skyceptor dla fazy drugiej, zarówno pod względem zdolności systemu, jak i znacznego transferu technologii i udziału przemysłowego" - powiedział. Zapewnił, że Raytheon zamierza wywiązać się z zobowiązania do włączenia polskiego przemysłu w produkcję zestawów Patriot. "Duża część udziału polskiego przemysłu ma się opierać na drugiej fazie, a skoro ta druga faza jeszcze nie do końca została zdefiniowana, trudno o szczegóły. Natomiast pozostajemy zdeterminowani, by zmaksymalizować udział polskiego przemysłu" - powiedział. Przypomniał podpisaną umowę na produkcje wyrzutni przez Hutę Stalowa Wola, a także dostarczenie przez PIT-Radwar anten systemu identyfikacji swój-obcy. "Przed podpisaniem umowy w programie Wisła zawiązaliśmy partnerstwo z PIT-Radwar, który opracował i wyprodukował antenę do radaru systemu Patriot. PIT-Radwar dostarczył nam anteny, które my dostarczyliśmy dwóm krajom. W przyszłości to będzie podstawowa wersja anteny systemu swój-obcy sprzedawanego na cały świat; jest ponadto opcja, by wyprodukować anteny, które będą stopniowo zastępować te w starszych zestawach" - dodał. "Wyrazem naszego zaangażowania, jeśli chodzi o transfer technologii i udział przemysłowy, jest nowo otarta siedziba firmy w Warszawie - mamy 50 pracowników w Polsce, 10 z nich pracuje w pełnym wymiarze czasu w HSW" - powiedział Acaba, który jest wiceprezesem całej Raytheon Company. Połowa z pracowników korporacji to Polacy, firma przewiduje podwojenia liczby pracowników po rozpoczęciu drugiej fazy programu Wisła, docelowo zespół ma się w trzech czwartych składać z personelu polskiego. Wartą 4,75 mld dolarów (16,6 mld zł) umowę w pierwszej z dwóch planowanych faz programu Wisła podpisano pod koniec marca ub. r. między rządami Stanów Zjednoczonych i Polski. Zgodnie z kontraktem Polska ma otrzymać dwie baterie, na które złożą się m. in, po cztery radary i stanowiska kierowania ogniem, sześć stanowisk kierowania i dowodzenia, 16 wyrzutni, 208 pocisków, wyposażenie techniczne, pakiet logistyczny i szkolenia. 700 mln zł ma trafić do polskich zakładów zaangażowanych w program. PGZ to główny polski partner i wyłączny offsetobiorca w programie Wisła.