Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy sędzia Marzena Rusin-Gielniewska, Jakub A. za zabójstwo 10-letniej Kristiny w Mrowinach oraz za wcześniejsze podżeganie do tego czynu został skazany na karę łączną dożywocia. O wcześniejsze przedterminowe zwolnienie warunkowe może się ubiegać po 30 latach. Na dziesięć lat pozbawiono go także praw publicznych. Skazany ma również zapłacić po 100 tys. zł odszkodowania rodzicom oraz ponad 97 tys. zł wszystkich kosztów postępowania przygotowawczego i kosztów sądowych. Wyrok sądu I instancji nie jest prawomocny. Proces od początku toczył się z wyłączeniem jawności. Niejawne jest również uzasadnienie wyroku. Zabójstwo 10-letniej Kristiny Do zbrodni doszło w 13 czerwca 2019 r. Według ustaleń śledztwa, 10-letnia Kristina w drodze powrotnej ze szkoły wsiadła do samochodu Jakuba A. 22-letni wówczas mężczyzna był znajomym rodziny 10-letniej Kristiny. Oskarżony wywiózł dziewczynkę do lasu i tam ją zamordował. Okazało się, że zabił dziewczynkę, ponieważ był zakochany w jej matce, swojej kuzynce. Uważał, że dziecko stoi mu na drodze do kobiety, którą kochał. Prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci 10-latki były liczne rany kłute klatki piersiowej i szyi. Z opinii biegłych psychiatrów badających A. na zlecenie prokuratury wynikało, że oskarżony w chwili popełnienia zarzucanych mu zbrodni był poczytalny i może odpowiadać przed sądem za czyny objęte aktem oskarżenia. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zbrodni. Jakub A. został zatrzymany 16 czerwca 2019 roku. Został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy na przesłuchanie. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok, oraz zarzut podżegania, we wcześniejszym okresie, innej osoby do udziału w zabójstwie. Kontrowersje związane z zatrzymaniem Zażalenie na sposób zatrzymania złożyła wtedy obrona mężczyzny. Do sprawy włączył się ówczesny RPO Adam Bodnar wykonując zadania Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur. Z oświadczenia wynikało, że okoliczności zatrzymania Jakuba A. - w niekompletnym ubraniu, boso, w kajdankach zespolonych - uznano za nieproporcjonalne i naruszające godność zatrzymanego i prawa człowieka. KMPT zwrócił też uwagę, że podejrzanemu nie udzielono pomocy prawnej - nie miał obrońcy z wyboru ani z urzędu podczas przesłuchań i innych czynności procesowych, ani w trakcie posiedzenia sądu w sprawie aresztu. Wyrażono również zaniepokojenie zamieszczeniem zdjęcia podejrzanego na jednym z portali społecznościowych, z podaniem jego danych osobowych i nawoływaniem do linczu. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków odrzucił w 24 lipca 2019 roku zażalenie uznając, że zatrzymanie Jakuba A. było "zasadne, legalne i prawidłowe".