Policja opublikowała materiał z monitoringu, który ma pomóc w złapaniu napastników. Pieniądze znalezione przy zatrzymanych wciąż są jednak w depozycie policyjnym. Nieoficjalnie reporter RMF FM ustalił, że zabezpieczona suma jest wyższa niż skradziona z banku. Jeden z zatrzymanych to cudzoziemiec. Został zatrzymany po informacji od jednego z kierowców. Zauważył on, jak mężczyzna przepakowuje w samochodzie z reklamówki do kieszeni znaczne ilości banknotów.Dwaj pozostali zatrzymani także zostali namierzeni po informacji od innego kierowcy, który zbliżał się do policyjnej blokady ustawionej po napadzie na bank. Kierowca zauważył samochód z dwoma osobami, który na widok patrolu zawrócił, pojechał pod prąd i zaczął uciekać. Tych mężczyzn zatrzymano w Czerwińsku na Mazowszu. Po przesłuchaniach okazało się, że także oni nie mieli nic wspólnego z napadem. Wiadomo jednak, że już wcześniej wchodzili w konflikt z prawem.Po przesłuchaniach wszyscy trzej zatrzymani zostali wypuszczeni na wolność. Do napadu doszło we wtorek rano. Trzej mężczyźni zostali zatrzymani kilka godzin później. (mpw)