Dziennik szeroko opisuje tezy ukazującej się w poniedziałek książki historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka pt. "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" i polityczną burzę, jaką wywołała jej publikacja. - Żadna książka nie była jeszcze nigdy tak dobrze znana przed publikacją, żadna nie była poprzedzona tyloma przeciekami, żadna nie skorzystała z tak natarczywej reklamy w prasie, w radio, a zwłaszcza w publicznej telewizji - pisze gazeta. Zastanawiając się, "kim są prawdziwi oszczercy Wałęsy" i "jaki mają interes w zniszczeniu symbolu Solidarności i wizerunku najpopularniejszego za granicą Polaka", "Le Soir" ocenia, że chodzi o "osobistą zemstę". Pisze w tym kontekście o braciach Kaczyńskich, którzy "zebrali wokół siebie adwersarzy Wałęsy". W archiwach IPN znaleziono dokumenty, "jakich było trzeba" - relacjonuje dziennik, zauważając, że zarówno szef IPN Janusz Kurtyka, jak i prezes TVP Andrzej Urbański są ludźmi związanymi z braćmi Kaczyńskimi. Drugi aspekt "sprawy Bolka" - pisze belgijska gazeta - jest polityczny. Zdaniem "Le Soir", chodzi już nie tylko o Wałęsę, ale o atak na III Rzeczpospolitą, "państwo wywodzące się z Okrągłego Stołu". Dziennik pisze o sprzeciwie braci Kaczyńskich wobec dorobku III Rzeczpospolitej oraz ich "nacjonalistycznych i demagogicznych sloganach". Zdaniem "Le Soir" od oddania (przez PiS) władzy w wyniku przyspieszonych wyborów parlamentarnych w 2007 roku Kaczyńscy "czekają, aż nadejdzie ich godzina, i godzina IV Rzeczpospolitej".