O sprawie poinformował w środę wieczorem portal TVP Info, powołując się na twitterowy profil JusticeWatch. Według podanych przez portal informacji, gdy samochód prowadziła żona sędziego, w aucie odpadło jedno z kół. Kobiecie nic się nie stało, gdyż jechała wolno. Sędzia Dariusz Drajewicz, zapytany o incydent, nie chciał go komentować. Z kolei zastępca rzecznika KRS, sędzia Jarosław Dudzicz, potwierdził, że takie zdarzenie miało miejsce. "Koło w pojeździe w pewnym momencie jazdy odpadło. Wszystko wskazuje na to, że śruby mocujące koło zostały poluzowane, a w efekcie koło odpadło" - powiedział. Dudzicz dodał, że w tej sprawie policja i prokuratura prowadzą już stosowne czynności. Podkreślił przy tym, że samochód sędziego Drajewicza był systematycznie serwisowany, a koła zostały zmienione 2,5 miesiąca temu w serwisie. Stołeczna policja, która zajmuje się sprawą, poinformowała, że nie zna jeszcze przyczyny odpadnięcia koła samochodu. "W środę kierująca samochodem volvo kobieta poinformowała policję, że w trakcie jazdy doszło do oderwania się przedniego koła. Kobieta była w samochodzie sama. Policjanci pojechali na miejsce i dokonali oględzin. Sama kierująca nie złożyła wczoraj w tej sprawie żadnego zawiadomienia, może to nastąpić dzisiaj. Jeśli takie zawiadomienie do nas wpłynie, powołamy dodatkowo biegłego z zakresu mechanoskopii. Być może jego opinia pozwoli precyzyjniej określić przyczyny tego zdarzenia. Na tę chwilę żadna przyczyna nie została wskazana, będziemy to ustalać" - powiedział asp. sztab Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.