W środę niektóre media, powołując się na dane Najwyższej Izby Kontroli podały, że w 2018 roku wydatki Trybunału Konstytucyjnego wzrosły o 2,3 mln zł. Jak podkreślono, jednym z kosztowniejszych zakupów TK był samochód osobowy za 181 tys. zł., którym - zdaniem mediów - nie wiadomo kto dysponuje. W odpowiedzi na te publikacje rzeczniczka Trybunału Konstytucyjnego Aleksandra Wójcik poinformowała PAP, że wzrost kosztów funkcjonowania TK w 2018 roku spowodowany był m. in. wzrostem wydatków na uposażenia sędziów w stanie spoczynku i uposażeń rodzinnych, wzrostem podstawy naliczania oraz zwiększoną liczbą wypłacanych świadczeń. "Czynniki te wynikają z obowiązujących przepisów prawa. We wskazanym okresie konieczne było również przeprowadzenie niezbędnych remontów" - podkreśliła Wójcik. Wójcik dodała, że nowy samochód został zakupiony w miejsce wycofanego z eksploatacji dziesięcioletniego pojazdu. "Nieprawdą jest, że nie wiadomo, kto nim dysponuje. W jednej z odpowiedzi informowałam, że samochód pozostaje do dyspozycji sędziów Trybunału, Kancelarii i Biura Służby Prawnej Trybunału Konstytucyjnego" - podkreśliła Wójcik. Media informowały również, że w ubiegłym roku Trybunał Konstytucyjny wydał najmniej wyroków od 20 lat. W odpowiedzi na te doniesienia rzeczniczka TK zaznaczyła, że "niezawisłość sędziowska, różnorodność oraz złożoność rozpoznawanych przez TK spraw, a także fakt, że rozstrzygane są w różnych liczebnie składach (trzyosobowym, pięcioosobowym, pełnym składzie) sprawiają, że działalność orzecznicza Trybunału wymyka się sztywnym prawidłom statystyk". Wójcik dodała, że rok 2015 był szczególny w działalności orzeczniczej TK z uwagi na wpływ znacznej liczby spraw związanych z ustawą o grach hazardowych. Jak wskazała, przeszło 43 proc. wszystkich spraw, jakie wpłynęły w 2015 r. dotyczyło gier hazardowych. Podkreśliła też, że na pracę TK w latach 2016-2018 miały wpływ zmiany w składzie Trybunału i konieczność wykorzystania zaległych urlopów przez sędziów. "W latach 2016-2017 zwolniły się stanowiska sześciu sędziów TK, co skutkowało koniecznością wyboru nowych sędziów. Od 2017 r. przyjęto praktykę wykorzystywania przez sędziów zaległych urlopów wypoczynkowych. Spowodowało to, że część z nich była wyłączona z orzekania. Takie działanie wynikały z przepisów Kodeksu pracy. Uniknięto tym samym konieczności wypłacania z budżetu państwa sędziom ekwiwalentów za niewykorzystany urlop" - podała Wójcik. Dodała, że w wpływ na pracę TK w tym czasie miały także zmiany przepisów związanych z organizacją i trybem postępowania przed Trybunałem oraz zmiany organizacyjne, w tym likwidacja Biura Trybunału Konstytucyjnego.