Na południu Polski drogi do najważniejszych miejscowości wypoczynkowych setki samochodów. Najwięcej aut sunie słynną "zakopianką", drogą łączącą stolicę Tatr z Krakowem. Ale - jak informują policjanci - w korkach stoi się tylko w rejonie Nowego Targu. Tam kolumna aut jedzie z prędkością 5-10 kilometrów na godzinę, często się zatrzymując. Problemy jak zwykle są również przed światłami w rejonie Skomielnej Białej. Kłopoty czekają także kierowców, którzy chcieliby skorzystać z płatnego odcinka autostrady A4. Wjazd w Balicach, od strony Krakowa, został zamknięty. Z drugiej strony bramek poboru opłat, stoi już 4-kilometrowy korek. Duży ruch jest także na drogach prowadzących z Podbeskidzia na Śląsk. Korki tworzą się w Siewierzu, gdzie krzyżują się dwie drogi - trasa numer 1 oraz droga numer 78, łącząca Śląsk z Kielcami. Aby uniknąć zatoru, w Zawierciu najlepiej skręćcie w kierunku Dąbrowy Górniczej. Kierowcom jadącym drogami województwa śląskiego przypominamy o licznych remontach dróg, zwłaszcza na "1" między Cieszynem a Bielskiem. W Katowicach i w okolicach Mysłowic remontowane są dwa wiadukty, jezdnie w tych dwóch miejscach są zwężone. Dalej na północ, w prawie 3-kilometrowym korku utkniecie przed Zgierzem. Kierowcom w okolicach Łodzi radzimy w miejscowości Emilia zjechać do Białej, następnie drogą równoległą do "1" dojechać do Zgierza, a dalej przez Łagiewniki do Łodzi. Wracających do Warszawy popularną "gierkówką", czeka chwilowy postój w Rawie Mazowieckiej, na remontowanym skrzyżowaniu z drogą na Opoczno ruchem kierują policjanci. Spory ruch na drodze krajowej "7". Od Wybrzeża i Warmii w stronę Warszawy ciągnie się właściwie nieprzerwana kolumna aut. Spokojnie jest za to na drogach Wielkopolski. Największy ruch panuje na drodze prowadzącej z Wybrzeża do Poznania i dalej do Katowic oraz trasie Poznań-Świecko. Optymistycznie wyglądają także policyjne statystyki - od piątku na wielkopolskich drogach doszło tylko do 5 wypadków; na szczęście nikt nie zginął.