W Sejmie na rozpatrzenie czeka wniosek Twojego Ruchu o powołanie komisji śledczej, która miałby badać okoliczności związane z likwidacją w 2006 roku Wojskowych Służb Informacyjnych.We wtorek sejmowa speckomisja zapoznała się z informacją SKW i ABW dotyczącą ochrony kontrwywiadowczej prac komisji ds. likwidacji WSI i komisji weryfikacyjnej oraz przestrzegania przepisów o ochronie informacji niejawnych w czasie działalności obu komisji. Za likwidację WSI i organizację nowych służb odpowiadał ówczesny wiceszef MON Antoni Macierewicz (dziś wiceprezes PiS). Wziątek, który jest członkiem speckomisji, zaproponował we wtorek przekształcenie jej w komisję śledczą, która zajęłaby się okolicznościami likwidacji WSI. W środę polityk Sojuszu rozwinął ten postulat. Jego zdaniem, kluczową sprawą jest zapewnienie sprawnego przebiegu prac ewentualnej komisji śledczej tak, by zdążyła sfinalizować je do końca obecnej kadencji. Do tego, dodał, potrzebne jest m.in. uzyskanie przez jej członków certyfikatu dostępu do informacji ściśle tajnych, a na to potrzeba czasem kilku miesięcy. Dlatego poseł Sojuszu proponuje dwa rozwiązania. Pierwsze z nich polegałoby na tym, by śledztwo ws. okoliczności likwidacji WSI prowadziła komisja ds. służb specjalnych. Wcześniej jednak należałoby komisję tę wyposażyć w uprawnienia śledcze, których obecnie nie posiada. - Jest to prosty mechanizm - potrzebna jest zmiana regulaminu Sejmu - zaznaczył. - Ale tej zmianie będzie towarzyszyła dyskusja okrutna i trudno będzie osiągnąć konsensus - ocenił poseł. "Niby wszyscy są tym oburzeni" Alternatywnym rozwiązaniem - według niego - jest więc powołanie odrębnej komisji śledczej, w skład której weszliby członkowie komisji ds. służb specjalnych. - De facto będzie to oznaczało, że komisja ds. służb specjalnych zamieni się w komisję śledczą i będzie mogła z marszu przystąpić do prac. Po pierwsze dlatego, że my nie tylko mamy dostęp do informacji ściśle tajnych, ale też jesteśmy już zaangażowani w całą sprawę poznawania i wyjaśniania okoliczności likwidacji WSI oraz powstawania nowych służb - argumentował Wziątek. Jak dodał, komisja taka mogłaby pracować w trybie niejawnym, a jedynie końcowe wnioski z jej prac zostałyby upublicznione. - Przy takim pomyśle organizacji prac komisji możemy szybko i sprawnie je przeprowadzić - ocenił poseł Sojuszu. Wziątek zadeklarował, że zarówno on sam, jak i klub SLD jest otwarty na oba warianty. - Ważne, żeby była wola polityczna i mam nadzieję, że PO zechce zrozumieć, że sposób funkcjonowania pana Antoniego Macierewicza jako osoby odpowiedzialnej za likwidację WSI był katastrofalny. Dziś niby wszyscy są tym oburzeni, ale nie chcą tego wyjaśnić - uważa polityk. Komisji śledcza ds. likwidacji WSI Idea powołania komisji śledczej ds. likwidacji WSI i związanej z tym działalności Macierewicza pojawiła się po tym, jak prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy tworzeniu raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych z 2007 r. W styczniu wniosek o powołanie komisji śledczej ws. likwidacji WSI złożył Twój Ruch. Komisja miałaby zbadać okoliczności, jakie towarzyszyły powstaniu projektu ustawy o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych i weryfikacji ich kadr oraz stworzeniu i publikacji raportu z weryfikacji WSI (tzw. raportu Macierewicza), a także samej weryfikacji kadr WSI przez Komisję Weryfikacyjną w okresie 21 lipca 2006 r. do 30 czerwca 2008 r.; komisja miałaby też zbadać skutki tych działań. Powołania komisji chce też SLD; przeciw są PiS i SP. PO i PSL są w tej sprawie podzielone.