Sejm w piątek wysłuchał informacji prokuratora generalnego o działaniach prowadzonych wobec szefa klubu PSL Jana Burego oraz wiceministra infrastruktury i rozwoju, posła Zbigniewa Rynasiewicza (PO). Seremet mówił w Sejmie, że sposób przeprowadzenia czynności prokuratorskich wobec Rynasiewicza i Burego ocenia jako zgodny z obowiązującym prawem i prawidłowy. - Jestem przekonany, że prawo powinno być jasne i tak sformułowane, żeby nie budziło wątpliwości. Jeśli jednak budzi i są różne jego interpretacje, to warto, zanim nastąpi działanie, przeanalizować je w różnych aspektach - mówił w imieniu swego klubu Wziątek zabierając głos w debacie po informacji Seremeta. Wziątek powołał się na zleconą przez Biuro Analiz Sejmowych opinię konstytucjonalisty prof. Marka Chmaja, który ocenił, że przeszukanie pomieszczeń zajmowanych przez parlamentarzystę bez uprzedniej zgody właściwej izby na uchylenie immunitetu jest niedopuszczalne i stanowi naruszenie konstytucji. Wskazał, że jest to interpretacja prawa odmienna od tej, którą prezentuje prokurator generalny. - Jeśli wątpliwości na tym poziomie prawniczym obowiązują, to powinniśmy zrobić wszystko, żeby zmienić to prawo i zastosować jednoznaczność. SLD w tej sprawie wyjdzie z inicjatywą i proszę wszystkie kluby o współdziałanie - mówił Wziątek. W ramach prowadzonych działań dwa tygodnie temu CBA na zlecenie prokuratury przeszukało biuro poselskie i pokój poselski Burego. - Gdyby nie zatrzymanie przez Straż Marszałkowską, która nie zlękła się broni u funkcjonariuszy służb, to ci funkcjonariusze weszliby z bronią. A może trzeba było jakieś karabiny maszynowe albo snajperskie zastosować - mówił Wziątek.