Jak podkreślił, Kaczyński miał zaprezentować swój program, co miało być wielkim uderzeniem na początku jego kampanii. Wszyscy tego oczekiwali, ale w przekonaniu Kika, sztab Kaczyńskiego wziął pod uwagę kilkanaście sobotnich konwencji PO, które miały "przyćmić" wystąpienie prezesa PiS, oraz skoncentrować uwagę Polaków na wydarzeniach związanych z powodzią. - W związku z tym, rezonans wystąpienia Kaczyńskiego byłby średni. Polacy zajmują się czym innym, zamysłem jego sztabu było przecież mocne uderzenie. Zamysł podstawowy wywarcia efektu społecznego chybiłby na pewno - ocenia Kik. Podkreślił, że Kaczyński długo zwlekał z oczekiwanym przez wszystkich wystąpieniem, bo czas tego wystąpienia musi być dobrany maksymalnie. - Dziś ten czas nie był najlepszy. W pewnym sensie było to przechytrzenie PO (...), której wystąpienia też nie wzbudziły zainteresowania ze względu na powódź. Platforma swoje przeprowadziła, ale swojego skutku nie odniosła, bo co innego przykuwało uwagę społeczeństwa - uważa profesor. W przekonaniu profesora, sztabowcy Kaczyńskiego zaczęli działać bardzo elastycznie. - To jest bardzo pozytywna cecha. Lepiej przenieść niż chybić, pomimo iż wszystko było przygotowane (...) i bardzo słusznie sztab prezesa PiS zareagował elastycznie, a nie schematycznie - powiedział politolog. Z kolei - jak ocenia - PO wpadła w koleiny schematu, ponieważ zapowiedziała swoje konwencje i niezależnie od aktualnych spraw kraju przeprowadziła je. - Były one (konwencje PO - red.) przeprowadzone praktycznie w ciszy propagandowej, ponieważ oczy wszystkich były skierowane na sprawy powodziowe. Małe społeczne sukcesiki szefów regionów nie zostaną zauważone - powiedział profesor. Uważa on, że poparcie Kaczyńskiego dla rządu ws. pomocy dla powodzian było "bardzo pozytywną próbą konstruktywnego podejścia". - Kaczyński pokazał siebie w bardzo konstruktywnej roli, jeszcze na tym wygrał, że on jest teraz inny Kaczyński, że jest nastawiony konstruktywnie do działań rządu. Dostrzegam taki dość duży majstersztyk socjotechniczny. W polityce może nieszczery, ale skuteczny. Postawili wyżej skuteczność nad schematami - ocenia Kik.