Kobieta, która wyrzuciła chłopczyka z okna na pierwszym piętrze, była niepoczytalna - orzekli biegli. Informację o skierowaniu do sądu wniosku w tej sprawie przekazał w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek. 16 listopada 2017 roku pogotowie ratunkowe i policja zostały zawiadomione o wyrzuceniu z okna dwuletniego dziecka w Woźnikach w powiecie lublinieckim. W wyniku upadku na twarde podłoże z wysokości ponad 6 metrów chłopczyk doznał urazów wielonarządowych i został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie. Początkowo lekarze określali jego stan zdrowia jako poważny i zagrażający życiu. Później stan zdrowia chłopczyka się poprawił. Prokurator przedstawił Grażynie P. zarzut usiłowania zabójstwa dziecka i spowodowania u niego obrażeń ciała. Kobieta przyznała się do winy. Jak mówiła, nie potrafi wyjaśnić motywów swojego zachowania. "Złożone przez nią wyjaśnienia wskazywały na uzasadnione wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego podejrzanej. Powołani w sprawie biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, że z powodu choroby psychicznej w chwili popełnienia zarzucanego jej czynu Grażyna P. miała zniesioną zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem" - poinformował prok. Ozimek. Osoba uznana z niepoczytalną nie może zostać pociągnięta do odpowiedzialności karnej. Biegli uznali również, że jest duże prawdopodobieństwo, iż pozostając na wolności, Grażyna P. ponownie popełni "czyn zabroniony o znacznej społecznej szkodliwości". Prokurator wystąpił do Sądu Okręgowego w Częstochowie z wnioskiem o umorzenie postępowania karnego i umieszczenie jej w zakładzie psychiatrycznym. Kobieta nie była wcześniej karana, po przedstawieniu zarzutów została aresztowana. Sąd Okręgowy w Częstochowie rozpatrzy wniosek prokuratora 25 maja.