Bratanica opisanego w publikacji Polaka Filomena Leszczyńska twierdziła, że stryj został pomówiony i domagała się od autorów prof. Barbary Engelking i prof. Jana Grabowskiego przeprosin, 100 tys. zł zadośćuczynienia i erraty. Według Leszczyńskiej, jej stryj, sołtys wsi Malinowo Edward Malinowski, został fałszywie pomówiony o ograbienie Żydówki i współpracę z Niemcami podczas II wojny światowej. Pomówienie to - w jej ocenie - dotyczy opisanej przez prof. Engelking z Centrum Badań nad Zagładą Żydów historii Estery Siemiatyckiej, której Malinowski ocalił życie. Do sprawy odniosła się współautorka książki. - Musimy przeprosić Filomenę Leszczyńską za fragment książki, w którym opisaliśmy, że jej stryj ograbił żydówkę Esterę Drogicką i że kolaborował z Niemcami. Szanujemy wyrok sądu, jednak zamierzamy się odwoływać - powiedziała Barbara Engelking na konferencji prasowej zorganizowanej po ogłoszeniu wyroku. Zapowiedziała również zmianę spornego akapitu, "tak, aby był on bardziej jednoznaczny". - Cała ta historia ma kilka wymiarów. Jeden z nich ma wymiar historyczny, drugi to prawny. Trzeci wymiar, polityczny, to próba pokazania badaczom, że są tematy, którymi lepiej się nie zajmować. To się jednak nie uda, bo historia jest o wiele bardziej skomplikowana, niż chciałby to widzieć PiS i Reduta Dobrego Imienia - powiedziała autorka cytowana przez Onet. Wydana w 2018 r. książka prof. Barbary Engelking i prof. Jana Grabowskiego powstała w efekcie projektu badawczego realizowanego przez Centrum Badań nad Zagładą Żydów pt. "Strategie przetrwania Żydów podczas okupacji w Generalnym Gubernatorstwie, 1942-1945. Studium wybranych powiatów". Rok później autorzy otrzymali wezwanie do sądu. Pozwała ich Filomena Leszczyńska za informacje napisane w książce, dotyczące jej krewnego. "Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski" to książka, ktora opisuje losy prześladowanych w wojnie Żydów i sposoby, które wykorzystywali, by przetrwać.