Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Wyrok w sprawie Kaczmarka to kompromitacja Ziobry"

W ocenie wiceszefa klubu SLD Ryszarda Kalisza, czwartkowy wyrok Sądu Rejonowego w Warszawie, który uznał, że zeszłotygodniowe zatrzymanie b. ministra SWiA Janusza Kaczmarka było bezzasadne, to kompromitacja ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Ziobro kompletnie nie zna się na prawie - uważa Kalisz.

/RMF

Zdaniem polityka Sojuszu, od początku wiadomo było, że sąd musi podjąć taką właśnie decyzję.

- W dniu kiedy został zatrzymany Kaczmarek, cytowałem artykuł 244 Kodeksu postępowania karnego, który stanowi o przesłankach do zatrzymania. Żadna z tych przesłanek w przypadku Kaczmarka nie zachodziła - powiedział Kalisz w czwartek dziennikarzom w Sejmie.

Zgodnie z art. 244 kpk, policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa bądź też nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyspieszonym.

Kalisz podkreślił, że w przypadku b. ministra SWiA nie wchodziły w grę na przykład trudności w ustaleniu miejsca jego pobytu. - Wiadomo, że Kaczmarek mieszkał w Warszawie, a po drugie bywał w Sejmie - przypomniał.

- Wiadomo było, że sąd to musi tak osądzić. Świadczy to o tym, że to jest kompromitacja Ziobry, który kompletnie nie zna się na prawie - podkreślił wiceszef klubu Sojuszu.

Jak dodał, w sprawie zatrzymania Kaczmarka skompromitowali się także współpracownicy ministra sprawiedliwości - Prokurator Krajowy Dariusz Barski oraz zastępca Prokuratora Generalnego Jerzy Engelking.

Sąd Rejonowy w Warszawie badał zażalenie, które na swoje zatrzymanie złożył Kaczmarek. B. szef MSWiA twierdził, że było to niepotrzebne, bo wystarczyłoby wezwanie.

Prokuratura przedstawiła Kaczmarkowi zarzuty składania fałszywych zeznań i nakłaniania do tego b. Komendanta Głównego Policji Konrada Kornatowskiego. Nie przyznaje się do zarzuconych mu czynów, oświadcza też, że nie jest źródłem przecieku o akcji CBA w resorcie rolnictwa i zarzuca kłamstwo Zbigniewowi Ziobrze, który wielokrotnie mówił, że Kaczmarek nie jest wiarygodny, bo skłamał w swych zeznaniach.

W sobotę b. szef MSWiA mówił, że zaskarży też decyzję prokuratury co do wyznaczenia wobec niego 100 tys. zł poręczenia majątkowego w zamian za wyjście na wolność - bo "nie ma takich pieniędzy". Jak dotąd w sądzie nie ma takiego zażalenia.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także