Tym samym Trybunał postanowił o niekonstytucyjności art. 41 par. 1 Kodeksu postępowania karnego w zakresie, w którym umożliwia on rozpoznawanie przez sądy wniosków o wyłączenie sędziów, gdy powodem wyłączenia jest wyłonienie tego sędziego przez obecną Krajową Radę Sądownictwa. Trybunał wydał wyrok w tej sprawie w pięcioosobowym składzie, któremu przewodniczyła prezes TK Julia Przyłębska, będąca jednym ze sprawozdawców. Kolejnym sprawozdawcą był sędzia Jakub Stelina. Orzeczenie TK zapadło większością głosów. Zdanie odrębne złożył sędzia Stelina. "Uważam, że z przyczyn formalnych, tzn. niespełnienia przesłanki funkcjonalnej, sprawa powinna ulec umorzeniu" - powiedział. Głos prezes TK "Nie sposób wyobrazić sobie żadnej procedury karnej, cywilnej czy administracyjnej, w ramach której jakiś sąd, konkretny skład sędziowski, mógłby oceniać prawidłowość powołania innych sędziów" - powiedziała prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska w uzasadnieniu orzeczenia. "TK uznał, że skoro zarówno z tekstu konstytucji, jak i z dotychczasowych orzeczeń Trybunału wynika, że kompetencje prezydenta do powoływania sędziów nie mogą być w żaden sposób ograniczane ustawowo, to tym bardziej nie mogą być one ograniczane w drodze aktów stosowania prawa" - mówiła. Jak dodała, "skoro konstytucja nie zezwala na taką dodatkową ocenę, nie można więc, za pomocą znanych Trybunałowi sposobów wykładni, wyprowadzić z jej tekstu twierdzenia, że sędziowie mogą być oceniani w procesie stosowania prawa". Prezes Przyłębska podkreśliła ponadto, że uznanie możliwości rozpatrywania wniosków o wyłączenie sędziego przez poszczególne sądy "byłoby jednoznaczne z przyznaniem sądom powszechnym, w tym przypadku w ramach postępowania karnego, uprawnienia do podważania powołań sędziowskich, których warunki są ściśle określone przepisami konstytucji". Pytanie Izby Dyscyplinarnej SN Pytanie prawne w tej sprawie w połowie grudnia zeszłego roku zadała do TK Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Zagadnienie sformułowano na kanwie rozpoznawanej kasacji radcy prawnego ukaranego przez korporacyjne sądy dyscyplinarne. W ramach postępowania przed SN, obrońca radcy złożył wniosek o wyłączenie z orzekania sędziów Izby Dyscyplinarnej SN w związku ze sposobem ich wyłonienia przez obecny skład KRS. Właśnie w związku z tym wnioskiem obrońcy obwinionego prawnika Izba Dyscyplinarna postanowiła zwrócić się do TK. Jak podkreśliła Izba Dyscyplinarna SN w uzasadnieniu swego wniosku do Trybunału, w polskim systemie prawnym - w szczególności w regulacjach ustrojowych - nie przewidziano żadnej procedury, w ramach której możliwe byłoby badanie prawidłowości procedury "kreacji sędziego" po jego nominacji przez prezydenta RP.