Każdemu z oskarżonych zasądzono też grzywnę - 162 tys. zł Marcinowi S. i 108 tys. Arturowi K. Obrońcy oskarżonych domagali się ich uniewinnienia. Zarówno Marcin S., jak i Artur K. nie przyznają się do winy. Wyrok nie jest prawomocny. Do napadu doszło 14 marca 2013 r. przed centrum handlowym w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej. Zamaskowani mężczyźni zaatakowali konwojentów - kobietę i mężczyznę, którzy przywieźli pieniądze do placówki banku. Od razu zaczęli strzelać. Ich ofiary przeżyły tylko dlatego, że miały na sobie kamizelki kuloodporne. Łupem napastników padło ponad 4,2 mln zł. Śledczy ustalili, że to właśnie Marcin S. był jednym ze strzelających do konwojentów napastników. Artur K. miał pomagać przy napadzie - stąd niższa wymierzona mu kara. Obaj mężczyźni - według doniesień medialnych - byli powiązani z odłamem gangu mokotowskiego, specjalizującym się w brutalnych napadach i włamaniach.